Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargę komitetu referendalnego w Łaskarzewie na decyzję siedleckiego komisarza wyborczego. Powód? Dzień zwłoki w dostarczeniu odwołania.
?Skarga wniesiona przez Leszka Bożka ? pełnomocnika inicjatora referendum została złożona z uchybieniem terminu, a tym samym jest niedopuszczalna i podlega odrzuceniu? ? dowiadujemy się z postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Przypomnijmy, że grupa 15 mieszkańców na początku lipca zwróciła się do komisarza wyborczego w Siedlcach z inicjatywą referendalną. Powodem odwołania burmistrz Lidii Sopel-Sereja było niegospodarne zarządzanie miastem, w szczególności błędy popełnione przy gospodarce wodno-kanalizacyjnej. 27 sierpnia komitet referendalny złożył 432 podpisy mieszkańców Łaskarzewa, którzy opowiedzieli się za zwołaniem głosowania w sprawie odwołania burmistrza miasta. Aby doszło do referendum do wniosku należało dołączyć 392 podpisy (10 proc. łaskarzewian uprawnionych do głosowania). Komisarz wyborczy sprawdził poprawność wpisów. Okazało się, że 52 z nich zostały złożone nieprawidłowo. Próg 392 podpisów nie został osiągnięty.
Komitet referendalny odwołał się od decyzji komisarza. Jednak dokument potwierdzający ten fakt wpłynął do WSA 2 października, czyli dzień po ustawowym terminie na złożenie skargi. ? Naszym zdaniem terminu dotrzymaliśmy. Nie jesteśmy prawnikami, aby znać najnowsze orzecznictwo w sprawie uznawania terminów dostarczenia skarg. Będziemy się odwoływali od postanowienia WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego ? przyznaje w rozmowie z nami Leszek Bożek.
Co na to burmistrz Łaskarzewa? ? Nie ukrywam, że się bardzo cieszę ? odpowiada krótko Lidia Sopel-Sereja (na zdjęciu).
łk