reklama

Ruszyła zbiórka na rzecz Jasia z Łaskarzewa

Opublikowano: 10 marzec 2023, 07:25 Kategoria Aktualności
jaś chojnackiłaskarzewpomoc
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Rodzice cierpiącego na autoimmunologiczne zapalenie mózgu 5-letniego Jasia Chojnackiego z Łaskarzewa założyli zbiórkę, w której zbierają fundusze na kosztowne leczenie. Na facebooku powstała grupa z licytacjami na rzecz chorego.

Walka z chorobą Jasia rozpoczęła się gdy miał osiem miesięcy. Wtedy doznał wstrząsu anafilaktycznego. „Był to dla nas ogromny szok. Tego dnia nasz mały, kochany Jaś otarł się o śmierć. Dostosowaliśmy cały dom pod jego alergię, ustaliśmy nową dietę, kupiliśmy bezpieczne kosmetyki, pościel. Uczyliśmy się na nowo, by nie doprowadzić do kolejnego wstrząsu... Niestety alergia była na tyle silna, że nie pozwalała naszemu Jasiowi funkcjonować jak inne dzieci” – piszą rodzice w opisie zbiórki.

Później pojawiły się inne problemy - astma, padaczka, niedoczynność tarczycy, choroba mitochondrialna, choroby odkleszczowe, podejrzenie cukrzycy. „Po 2 latach dowiedzieliśmy się o autoimmunologicznym zapaleniu mózgu. To zwaliło nas z nóg, przekreśliło szansę na spokojne życie, ale nie zamierzaliśmy się poddać! Choroba ta niszczy mózg i powoduje nieodwracalne zmiany! Układ immunologiczny Jasia nie działa już prawidłowo, a co za tym idzie, nie potrafi on się bronić przed infekcjami. Jaś miewa problemy z oddychaniem i konieczne jest podanie tlenu” – opisują codzienność swojego syna.

reklama


Jaś został zakwalifikowany do leczenia nowoczesnymi terapiami IVIG i SOT. Jedyna nadzieja na powrót do zdrowia polega na dożylnych wlewach z immunoglobuliny ludzkiej równocześnie z antybiotykoterapią, która będzie leczyć patogeny w jego organizmie. Niestety koszty leczenia są ogromne. Początkowo samo podanie jednej dawki IVIG wyceniono wstępnie na około 22 tys. złotych, jednak od tego czasu waga Jasia wzrosła, a co za tym idzie cena leku również. Do tego należy doliczyć leki oraz nierefundowane konsultacje lekarskie, jak również badania zarówno w Polsce, jak i za granicą. 

„Dziś siedzę przy łóżku, trzymam synka za rękę i nie mogę uwierzyć w to, że to małe niewinne niczemu dziecko, znosi tak wiele. Nie potrafię powstrzymać już łez. Nie ma we mnie zgody na jego cierpienie i ból.  Razem z żoną walczymy o niego każdego dnia. Nigdy nie pozwolimy naszej małej iskiereczce zgasnąć” – piszą zrozpaczeni rodzice.

Link do zbiórki w serwisie siepomaga

Link do grupy na facebooku z licytacjami na rzecz Jasia

red.

fot. siepomaga.pl

 


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama