Mieszkaniec powiatu garwolińskiego był bohaterem niecodziennej interwencji policjantów w Mławie. Pijany 35-latek jechał busem bez przedniej opony. Spod felgi wydobywały się iskry.
Do interwencji doszło w ubiegłym tygodniu. Patrol ruchu drogowego tamtejszej drogówki zauważył niecodzienną sytuację – kierujący busem jechał w kierunku centrum bez przedniej opony, na samej feldze, spod której sypały się iskry. Został natychmiast zatrzymany.
- Policjanci wyczuli od niego intensywny zapach alkoholu. Mężczyzna był agresywny i wulgarny. Okazało się, że 35-latek, mieszkaniec pow. garwolińskiego, ma dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami, jest także poszukiwany przez jednostkę Policji w Warszawie. Zatrzymany nie poddał się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Istniało także podejrzenie, że może być pod wpływem narkotyków. Został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań na obecność alkoholu i innych środków odurzających – informuje asp.szt. Anna Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
red. za KPP Ciechanów
fot. arch. - zdjęcie ilustracyjne