reklama
reklama

Kolumna z rolnikami ruszyła w miasto [wideo]

Opublikowano: 21 październik 2020, 09:01 Kategoria Aktualności
rolnicyprotestgrzegorz woźniakgarwolinpiątka kaczyńskiego
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Kilkudziesięciu rolników ruszy w zwartej kolumnie z Mierżączki w stronę Garwolina. Uczestnicy akcji przejadą ulicami miasta w proteście przeciwko ?piątki Kaczyńskiego?.

Organizatorem protestu jest Zarząd Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. W akcji biorą udział rolnicy, którzy ciągnikami i samochodami osobowymi ruszyli w stronę Garwolina.

Kolumna przejedzie ulicami Wiejską, Targową, gdzie odbywa się dzisiaj targowisko, Długą, Cmentarną, Mazowiecką. Po zatankowaniu pojazdów na stacji Orlen, rolnicy udadzą się pod Biuro Poselskie Grzegorza Woźniaka. Parlamentarzysta był za przyjęciem ?piątki Kaczyńskiego?. Dzisiaj jednak jego biuro jest nieczynne (jak w każdą środę).

reklama


Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, projektu PiS, zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i zakaz trzymania psów na krótkich łańcuchach. Ustawa jest obecnie procedowana.

Aktualizacja, godz. 12.35. 

Kolumna rolników liczyła blisko 40 pojazdów. Organizatorzy nie nazywali dzisiejszej akcji protestem. - Dzisiejsza ?przejażdżka? miała na celu pokazanie, że ustawa o ochronie zwierząt jest bardzo krzywdząca dla rolnictwa. Nas, rolników interesuje jedynie wyrzucenie tej ustawy do kosza. Przyjęliśmy taką formą, ponieważ nie chcieliśmy przeszkadzać w dużym stopniu mieszkańcom Garwolina, bo odbiłoby się to na nas samych ? przyznał Daniel Śliński z Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Rolnik dziękuję uczestnikom akcji. Przeprasza mieszkańców za spowolnienie ruchu, które wystąpiło dzisiaj na ulicach Garwolina. Choć trzeba przyznać, że wielu obserwatorów akcji solidaryzowało się z rolnikami.

Akcja miała charakter pokojowy. Kolumna nie zatrzymała się pod Biurem Poselskim Grzegorza Woźniaka, które dzisiaj jest zamknięte. - Jeżeli poseł nie miał tyle honoru, żeby się z nami spotkać, to jego wstyd ? przyznaje otwarcie Daniel Śliński.  - Jeśli te działania nie przyniosą skutków, to będziemy się posuwać do bardziej radykalnych działań, jak to koledzy w terenie czynią ? na przykład wywożąc obornik pod bramy posłów i senatorów, którzy głosowali za ?piątką Kaczyńskiego? ? dodaje.

red.

fot. KSO


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama