Jedna minuta, raz w roku. Tak mało, a znaczy tak wiele. Tyle wystarczy, żeby pokazać powstańcom, że pamiętamy i uczcić tych, którzy już odeszli. Jak co roku 1 sierpnia o godzinie 17.00 centrum Garwolina zamarło. Mieszkańcy licznie zgromadzili się pod pomnikiem Armii Krajowej.
W godzinę ?W? zatrzymuje się nie tylko Warszawa. Kombatanci, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, instytucji, stowarzyszeń i zwykli mieszkańcy Garwolina zgromadzili się dzisiaj punktualnie o 17.00 pod pomnikiem poświęconym pamięci żołnierzy AK, aby oddać cześć tym, którzy 75 lata temu walczyli w Powstaniu Warszawskim. Nie zabrakło także kibiców klubów piłkarskich, którzy uczcili pamięć walczących w powstaniu odpaleniem rac i okrzykiem ?Cześć i chwała bohaterom?.
Uroczystość pod pomnikiem poprowadził Antoni Frąckiewicz. ? Obserwujemy od kilku lat, że jest nas coraz więcej ? mówił Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Obwodu Gołąb w Garwolinie.
Kiedy umilkły dźwięki syren, zgromadzeni na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego odśpiewali hymn państwowy. Prof. Zbigniew Gnat-Wieteska w kilku słowach przedstawił historię wydarzeń warszawskich z 1944 roku. ? Po latach wartości powstania odniosły sukces. Na przełomie lat 80. i 90. padł mur berliński i żelazna kurtyna jako widome znaki podziału Europy - mówił profesor.
Następnie delegacje złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów i znicze. W ten sposób hołd powstańcom oddali między innymi poseł Grzegorz Woźniak, starosta Mirosław Walicki, burmistrz Garwolina Marzena Świeczak, przewodniczący rady miasta Jarosław Jaskuła, przedstawiciele służb mundurowych, stowarzyszeń.
łk