reklama

PSL odpiera zarzuty o ?dziurze? w budżecie powiatu

Opublikowano: 06 grudzień 2018, 08:52 Kategoria Aktualności
pslpisstarostadziura
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Były starosta Marek Chciałowski (PSL) odpiera zarzuty nowej władzy, która zarzuca poprzednik pozostawienie 9-milionowej dziury w budżecie powiatu.

Przypomnijmy, że podczas ostatniej sesji, radni powiatowy zdecydowali o wyemitowaniu obligacji na poczet pokrycia braków w budżecie powiatu. - Trochę narozrabialiście przez te ostatnie lata ? mówił na sesji, w imieniu klubu radnych PiS, Maciej Kurowski.

 - Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego, będący w opozycji dali kredyt zaufania dla obecnego Zarządu, nie powiedzieli ?nie?. Zarząd ma taką wizję, koncepcję rozpoczęcia swojego urzędowania od zaciągnięcia kredytu w postaci wypuszczenia obligacji ? trudno, niech tak będzie. Nie godzimy się z uzasadnieniem, odchodzący zarząd nie zostawił zaległości. Sprawy, które podaje obecny zarząd to sprawy będące w toku, bieżące, które powinien rozwiązywać ? wyjaśnia były starosta Marek Chciałowski.

reklama


PSL odpiera zarzuty

Poprzedni włodarz, w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu, odnosi się do kolejnych składowych ?dziury? budżetowej. Jedną z nich jest niezrealizowanie dochodów powiatu z tytuły sprzedaży mienia. Chodzi o kwotę 1,7 mln zł. Sprzedaż działki nastąpi 6 grudnia. Czynności przetargowe były wszczęte, zainteresowanie, patrząc na poprzednie transakcje, spore. Jak można wypuszczać obligację na poczet przyszłych dochodów? Idąc tym tropem, w przypadku wpisania do sprzedaży mienia, należałoby od razu wypuszczać obligacje ? twierdzi Marek Chciałowski.

Prawo pracownika

W budżecie powiatu brakuje również ponad 2 mln zł na zwiększone wynagrodzenia dla nauczycieli. Zdaniem starosty Mirosława Walickiego, dyrektorzy szkół nie zabezpieczyli pieniędzy na odprawy emerytalne, które przysługują w świetle zmieniających się przepisów. Poprzednik tę kwestię kwituje krótko. ? Każdy pracownik może z tego prawa skorzystać. Jest to bieżąca praca i nie można zwalać tego na poprzedni zarząd czy radę ? zaznacza.

Walczyć do końca o swoje

Decyzją sądu powiat garwoliński musi zapłacić 765 tys. zł zaległych składek na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Sprawa dotyczy lat 2013-2018. - Pisma w tej sprawie były składane na ręce Pani Minister Zalewskiej za pośrednictwem Pani Wiceminister Wargockiej. Pisma były kierowane do Pana Posła Woźniaka, który tak często deklaruje pomoc. Przecież to zależało od dobrej woli Prezesa PFRON, Pełnomocnika Rządu ds. osób niepełnosprawnych czy Ministra Rodziny. To decyzja czysto polityczna.  Od wszystkich decyzji dyrektorzy szkół pisali odwołania, płacimy za martwe dusze, przecież w CKU czy CKP nie były zatrudniane żadne osoby. Dziś skończył się proces odwoławczy przy Ministrze Rodziny i Polityki Społecznej. Decyzje wydane mogą i powinny być zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i dalsza droga to Naczelny Sąd Administracyjny. Można występować o wstrzymanie zapłaty kwoty spornej do czasu rozstrzygnięć przez sąd. Można również wystąpić do PFRON o rozłożenie na raty tej kwoty. Myślę, że o pieniądze niesłusznie odbierane przez PFRON trzeba walczyć do końca, a nie już dziś wypuszczać obligacje aby wspomóc instytucje państwowe ? PFRON ? wyjaśnia Marek Chciałowski.

Jedną ze składowych dziury budżetowej jest konieczność oddania nienależnie pobranej subwencji oświatowej za lata 2010-2013. - Subwencja na rok 2010 i 2011 była naliczana w trzeciej kadencji samorządu, gdzie w Zarządzie Powiatu był PiS. Jak wcześniej podawałem subwencja naliczana jest z rocznym wyprzedzeniem ? mówi były starosta. Jak twierdzi, do tej pory wyroki w spornych sprawach były korzystne dla samorządów. Zmiana nastąpiła w listopadzie br.

To sprawa obecnego zarządu

Poprzedni starosta odniósł się do kwestii nieprawidłowego nierozliczenia dotacji na zakup karetki dla szpitala. - Umowa były niejasna i niedoprecyzowana. Realizowana przez SP ZOZ, Wydział  Inwestycji i Rozwoju oraz Finansów ? odpiera zarzuty nasz rozmówca.

- Odchodzący zarząd pozostawił kwotę 1 mln złotych wolnych środków zgodnie z ustawą o Finansach publicznych art. 217 ust 2 pkt 6. Dziś zostały one rozdysponowane. Nie krytykuję działań obecnego zarządu. Podjął działania, które spowodują, że na koniec roku będzie mogła być nadwyżka. Chciał wypuścić obligacje, niech tak będzie. To już jest decyzja obecnych władz i kwota obligacji ją obciąża, a nie odchodzący zarząd ? kwituje Marek Chciałowski.

Łukasz Korycki 


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama