Po golu wójta gminy Waldemara Sabaka, a później przewodniczącego rady Krzysztofa Skwarka, samorządowcy z Górzna pokonali 2:0 samorządowców z sąsiedniej gminy Sobolew. Nie zawiedli tym samym kibiców, którzy czekali na zwycięstwo. To w końcu było ich święto. I Dzień Górzna na pewno nie będzie ostatnim.
Wczorajszy dzień niewątpliwie zapisze się na długo w historii gminy. Po raz pierwszy mieszkańcy obchodzili swoje święto. Hucznie i tłumnie. - To pierwsza taka impreza w naszej historii. Doszła ona do skutku na wniosek Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Górzno im. Aleksandry i Bronisława Rojek, które było inspiratorem tego wydarzenia. Po takiej propozycji moja odpowiedź mogła być tylko pozytywna ? mówił Waldemar Sabak, wójt gminy Górzno.
- Nasze świętowanie ma wymiar społeczny, patriotyczny i dobra zabawa dla mieszkańców naszej gminy. Chcemy też przy tej okazji pokazać to, co jest charakterystyczne dla naszej gminy ? koła gospodyń wiejskich, które bardzo smacznie gotują, artystów ludowych, którzy grają, rzeźbią, malują. Mimo, że jesteśmy małą gminą, mamy się czym pochwalić ? przekonywał włodarz, który aktywnie uczestniczył konkurencjach sportowych.
Chwilę po oficjalnym rozpoczęciu garnitur zamienił na strój biegowy i stanął na starcie biegu ulicami Górzna o Puchar Wójta. Zawodnicy rywalizowali w trzech kategoriach wiekowych ? szkół podstawowych, gimnazjów i dorosłych. Pierwsze miejsca wywalczyli sobie: Katarzyna Zając, Katarzyna Buława, Ewa Świątkiewicz, Robert Świecak, Kacper Ziomek i Kamil Rybicki.
Wśród sportowych atrakcji były jeszcze Mistrzostwa Gminy w piłce nożnej i wieczorny mecz samorządowców, który zgromadził dużą grupę kibiców. Walka od początku była zacięta, ale dopiero w drugiej połowie publiczność doczekała się goli, które jak się później okazało dały zwycięstwo. Najpierw piłkę do bramki celnie poprowadził wójt, a później zwycięstwo przypieczętował przewodniczący rady gminy.
Organizatorzy przygotowali cały wachlarz atrakcji ? dla małych i tych nieco starszych. Przez cały dzień można było podziwiać występy kapeli ludowej, kół gospodyń wiejskich i uczniów. Na zgłodniałych czekały regionalne potrawy i wojskowa grochówka. Bezpłatnie można było sobie także zmierzyć poziom cukru czy cholesterolu oraz zrobić krótki kurs udzielania pierwszej pomocy.
Dla dzieci przygotowano specjalne ?dmuchane? wesołe miasteczko. Kto chciał, a chętnych nie brakowało, mógł wziąć udział w loterii fantowej. Do wygrania było sporo nagród ? od książek po mikrofalówkę czy rower. Na koniec mieszkańcy gminy bawili się przy muzyce zespołu Big Beat. O wyjście ?na parkiet? nie trzeba było nikogo prosić. Wystarczyło kilka pierwszych taktów i chętni do tańca się szybko się znaleźli.
Justyna Dybcio
