Tylko w miniony weekend policjanci zatrzymali czterech kierowców, którzy za nic mieli bezpieczeństwo swoje oraz innych użytkowników ruchu drogowego. Wszyscy wsiedli za kierownicę, pomimo tego, że wcześniej pili alkohol. Każdy z czterech zatrzymanych mężczyzn miał w organizmie ponad promil alkoholu, a rekordzista aż 2,4 promila. Policjanci odebrali kierującym prawa jazdy, a dalsze konsekwencje wobec nich wyciągnie sąd.
W minioną sobotę, po godzinie 3:00 w Garwolinie na ulicy Kościuszki, policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę opla. Auto prowadził 29-letni obywatel Ukrainy, który już na początku rozmowy z policjantami przyznał, że pił wcześniej wódkę i piwa. Badanie przeprowadzone alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdują się 2,4 promila alkoholu. Niemal w tym samym czasie inny patrol, w Łaskarzewie na ulicy Alejowej, namierzył peugeota. Wobec jego kierowcy funkcjonariusze także mieli podejrzenia, co do jego stanu trzeźwości. W trakcie badania alkomatem okazało się, że w organizmie 35-latka był ponad promil alkoholu. Ponadto mężczyzna kierował pojazdem, nie posiadając do tego uprawnień.
Kolejny nietrzeźwy kierowca został zatrzymany w niedzielę przed godziną 21:00 w Izdebnie Koloni. 24-letni kierowca audi miał w organizmie 2,2 promila alkoholu. Klika godzin później, o godzinie 0:42 w Żelechowie na ulicy Rynek, policjanci zatrzymali do kontroli toyotę. Badanie alkomatem wykazało 1,6 promila alkoholu w organizmie 18-letniego kierowcy pojazdu. Oprócz prawa jazdy, policjanci zatrzymali także jego dowód rejestracyjny, ponieważ okazało się, że pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych.
Wkrótce pijani kierowcy odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości. Zatrzymanym grozi wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.
KPP Garwolin
