reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 28 listopad 2011, 10:54
    siatkówka4cv
    Ten artykuł przeczytasz w 1 min.

    Zawodnicy 4CV wygrali piąty mecz z rzędu po pięciosetowym boju. Potyczkę z MMKS Mińsk Mazowiecki można nazwać nawet batalią, w której nie brakowało zwrotów akcji. 4CV wygrał 3:2 (21, -21, -18, 18, 19).

    Dwa pierwsze sety spotkania były wyrównane. Partię otwarcia wygrali goście z Garwolina. O porażce w drugiej zdecydowały trzy błędy w ataku w końcówce. ? W trzecim secie przydarzył nam się przestój. Przegrywaliśmy 0:4, 7:14, 10:18, by ostatecznie przegrać do 18. Mińszczanie rozluźnili się w kolejnej części gry co wykorzystaliśmy my. Graliśmy dobrze zagrywką i blokiem ? relacjonuje Edmund Kopyść, trener 4CV.

     

    Piąty set to gra nerwów. Więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy 4CV, którzy po niesamowitej końcówce wygrali 21:19, co szczególnie na parkietach III ligi jest niespotykane. ? To nasz kolejny pięciosetowy mecz. Nasze wygrane mogłyby być łatwiejsze, ale brakuje nam mocnych zmienników ? podsumował szkoleniowiec.

    MMKS Mińsk Mazowiecki ? SPS 4CV Garwolin 2:3 (21, -21, -18, 18, 19)

    4CV: Kisiel, Baran, K. Zawisza, A. Zawisza, Grabowski, Ozimek, Saganek (libero) ? Kurek.

    łk

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz