reklama
reklama

baner projekt 

reklama

Co za mecz. Fic broni karnego w 97. minucie! [wideo]

Opublikowano: 09 wrzesień 2017, 19:35 Kategoria Sport
wilga garwolinmszczonowianka mszczonów
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Ponad 120 kibiców, którzy dzisiaj wybrali się na Sportową na pewno nie żałują. Wilga Garwolin pokonała Mszczonowiankę Mszczonów 3:2 (2:1), sprawiając niespodziankę w 6. kolejce IV ligi. Decydujący gol padł z rzutu karnego w 92. minucie. Pięć minut później remisu gości pozbawił Daniel Fic, który obronił ?jedenastkę?!

W spotkaniu z faworyzowaną Mszczonowianką gospodarze musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Piotra Talara, którego na lewej obronie udanie zastąpił Paweł Pyra.

Mecz dobrze rozpoczął się dla Wilgi. W 12. minucie daleki wrzut z autu Filipa Gaca zaskoczył Piotra Wójcika, który z bliskiej odległości posłał piłkę do własnej bramki. Po kolejnych 12 minutach powinno być 1:1. Marcin Gregorowicz w tempo wyszedł do prostopadłego zagrania. Napastnik Mszczonowianki przegrał jednak pojedynek sam na sam z Danielem Ficem.

reklama


2:0 po pół godzinie gry

W 28. minucie było 2:0. Z prawej strony przed pole karne zagrał Mikołaj Gola. Piłka trafiła do Sebastiana Papiernika, który nie zastanawiał się długo. Płaski strzał skrzydłowego, po rykoszecie, wpadł do bramki.

Im bliżej przerwy, tym większą przewagę osiągnęli goście. Efektem było trafienie kontaktowe z 37. minuty. W pole karne wpadł Bartłomiej Koziarski i strzałem w krótki róg zaskoczył Fica. 120 sekund później bliski wyrównania był Gregorowicz, ale uderzył obok słupka.

Po zmianie stron długo nic nie działo się pod żadną z bramek. Na 20 minut przed końcem strata w środku pola kosztowała Wilgę utratę prowadzenia. Rezerwowy Kamil Marciniak z własnej połowy posłał piłkę na wolne pole, gdzie dopadł do niej Gregorowicz i było 2:2.

Dwa karne w doliczonym czasie

Kolejne minuty to walka w środkowej części boiska. Emocji nie brakowało za to w końcówce. Najpierw bliski powodzenia był Kamil Zawadka, który dobrym ustawieniem wypracował sobie pozycję strzelecką w polu bramkowym, ale nie trafił w piłkę.

W doliczonym czasie gry w pole karne do Rafała Macioszka zagrał Szymon Rękawek. Piotr Cudny niefortunnie uderzył piłkę ręką, a sędzia wskazał na 11. metr. Pewnym egzekutorem ?jedenastki? był Paweł Pyra.

Po bramce na 3:2, do końca meczu pozostawały trzy minuty. Już po ich upływie ponownie zakotłowało się w polu karnym gospodarzy. W 97. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką Patryka Janisiewicza. Do piłki na 11. metrze podszedł Gregorowicz, ale jego intencje znakomicie przewidział Fic, po którego paradzie arbiter zakończył mecz. Chwilę wcześniej za dyskusję z sędzią czerwoną kartkę zobaczył Filip Gac.

Było to drugie w sezonie zwycięstwo Wilgi. Za tydzień GKS zagra na wyjeździe z drugim w tabeli Oskarem Przysucha. ? Dzisiaj, szczególnie w końcówce, nie brakowało emocji. Cieszę się, że to my wygraliśmy i to nam dopisało szczęście. Słowa pochwały dla całego zespołu za zaangażowanie. To były bardzo ważne punkty ? skomentował trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.

Wilga Garwolin ? Mszczonowianka Mszczonów 3:2 (2:1)
Bramki: 12` Piotr Wójcik (samobójcza), 28` Sebastian Papiernik (as. Mikołaj Gola), 92` Paweł Pyra (karny po zagraniu ręką Piotra Cudnego) ? 37` Bartłomiej Koziarski, 69` Marcin Gregorowicz (as. Kamil Marciniak)
Widzów: ok. 130
Czerwona kartka dla Wilgi: 97` Filip Gac
W 97` minucie Daniel Fic obronił rzut karny wykonywany przez Marcina Gregorowicza.
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Pyra (95` Janisiewicz), Kisiel (63` Migas), Głowala (84` Jóźwicki), Ochnik (67` Rękawek), Kamil Zawadka (88` Zabłocki), S. Papiernik (78` Macioszek), Gola.

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama

TOP

reklama