reklama
reklama

baner projekt 

reklama

GKS tylko remisuje z Gromem [wideo]

Opublikowano: 15 kwiecień 2017, 14:31 Kategoria Sport
wilga garwolingrom warszawa
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Wilga Garwolin nie wykorzystała szansy na trzy punkty w meczu z niżej notowanym rywalem. GKS zremisował z Gromem Warszawa 2:2 (2:1) w 26. kolejce IV ligi.

Dzisiejszej spotkanie rozpoczęło się niefortunnie dla Pawła Pyry, który już w 7. minucie musiał opuścić boisko z powodu urazu nogi. Jego miejsca na prawym skrzydle zajął Szymon Rękawek.

reklama


Początek spotkania było mało atrakcyjny dla kibiców. Gra toczyła się głównie w środku pola. W 17. minucie niespodziewanie goście wyszli na prowadzenie. Pierwsza ofensywna akcja Gromu zakończyła się trafieniem Michała Knajdrowskiego. Uderzenie zawodnika gości zza pola karnego odbiło się od obrońcy Wilgi i kompletnie zmyliło Daniela Fica.

Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się pierwsza część gry, Wilga dostała wiatru w żagle. W 44. minucie Sergiusz Wiechowski zagrał na lewe skrzydło do Piotra Talara, a ten podał piłkę w pole karne do Kamila Zawadki. Pomocnik wziął na plecy obrońcę i po szybkim obrocie posłał futbolówkę w długi róg bramki Grzegorza Witkowskiego. W doliczonym czasie gry błąd Szymona Piórka w przyjęciu piłki wykorzystał Michał Kępka. Napastnik pognał w kierunku bramki od połowy bez opieki rywala i płaskim strzałem dał Wildze prowadzenie.

Tak jak dobrze zakończyła się pierwsza połowa, tak wyśmienicie mogła się rozpocząć druga część dla Wilgi. W 47. minucie atomowy strzał Filipa Gaca z rzutu wolnego trafił tylko w słupek. 10 minut później przed znakomitą okazją na podwyższenie wyniku stanął Wiechowski. Piłkę po rzucie rożnym prosto pod nogi trenera zagrał kapitan Gromu, ale szkoleniowiec za późno zorientował się w tej sytuacji, a był na trzecim metrze przed bramką.

Na pół godziny przed końcem spotkania drugą żółtą kartkę otrzymał Daniel Sadowski. Mimo osłabienia, goście zagrali ambitnie. W 63. minucie strzał z główki Piórka o centymetry minął słupek bramki Fica. W 72. minucie strzał życia oddał, wprowadzony w przerwie Radosław Wojciechowski. Piłka uderzona zza 20 metra, zanim wpadła do siatki, odbiła się od poprzeczki i słupka. Grom mógł pójść za ciosem, bo zaledwie 60 sekund po wyrównaniu, Dominik Dukaalski przegrał pojedynek sam na sam z Ficem.

Ostatni kwadrans to przewaga gospodarzy, którzy dążyli do strzelenia decydującej bramki. Na 12 minut przed końcem mocny strzał Wiechowskiego z linii pola karnego paradą obronił Witkowski. Szkoleniowiec GKS, równo z końcem regulaminowych 90 minut, miał ?piłkę meczową?. Niepilnowany Sergiusz Wiechowski z czwartego metra uderzył jednak wysoko nad bramką. W doliczonym czasie gry sędzia po raz drugi pokazał gościom czerwony kartonik. Tym razem drugie ?żółtko? zobaczył Szymon Piórek.

- Ten mecz trzeba odbierać jako nasza porażka. Spotkanie ułożył się bardzo dobrze dla nas. Później wkradła się w naszą grę nonszalancja. Wykorzystali to przeciwnicy, którzy grali o jednego mniej, a atakowali lepiej niż grając po 11. Dziękuję chłopakom za wysiłek w tym meczu i życzę wszystkim wesołych świąt - skomentował trener Wiechowski.

W następnej kolejce GKS zmierzy się na wyjeździe z przedostatnim zespołem tabeli Orłem Wierzbica. W Garwolinie gospodarze wygrali pewnie 7:1.

Wilga Garwolin zremisowała 2:2 z Gromem Warszawa. Prosto z boiska komentarz trenera Sergiusza Wiechowskiego.

Opublikowany przez WirtualnyGarwolin.pl na 15 kwietnia 2017

Wilga Garwolin ? Grom Warszawa 2:2 (2:1)
Bramki: 44` Kamil Zawadka (as. Piotr Talar), 45`+1` Michał Kępka (bez asysty) - 17` Michał Knajdrowski (bez asysty), 72` Radosław Wojciechowski (bez asysty)
Widzów: ok. 90
Czerwone kartki dla Gromu: 59` Daniel Sadowski, 90`+2` Szymon Piórek (obie za dwie żółte)
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Gac, Karol Zawadka, Janisiewicz, , Pyra (7` Rękawek, 82` Rafał Macioszek), Zalewski, Wiechowski, Kamil Zawadka, Talar (69` Papiernik), Kępka.

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama

TOP

reklama