Po golach strzelonych w pierwszej połowie Wilga Garwolin pokonała Błoniankę Błonie 3:1 (3:1) i odniosła drugie zwycięstwo w tym sezonie. Pierwsze trafienie w barwach GKS zanotował Michał Wiśnioch.
GKS zagrał dzisiaj nowym ustawieniem (1-3-5-2). Trener Sergiusz Wiechowski zdecydował się na wystawienie od pierwszej minuty Wojciecha Migasa na skrzydle, a duet napastników tworzyli dwa Michały Kępka i Wiśnioch. To po akcji tej dwójki GKS objął już w 6. minucie prowadzenie. Najpierw prostopadłą piłkę do Kępki zagrał Robert Kwiatkowski. Napastnik spod linii końcowej dograł do wbiegającego w pole bramkowe imiennika i było 1:0. Dla Wiśniocha było to pierwsze trafienie w barwach nowego klubu. Ze strzałem byłego zawodnika Zrywu Sobolew nie poradził sobie Michał Szkatulnik, który puścił futbolówkę między nogami.
Premierowi gol Wiśniocha
W 12. minucie goście próbowali odpowiedzieć. Jednak strzał z główki, po rzucie rożnym, był niecelny. Siedem minut później sędzia spotkania wskazał na 11. metr. Arbiter uznał, że Dominik Jarczak odpychał wychodzącego do dośrodkowania Wiśniocha. Bramkarz Błonianki wyczuł intencje egzekutora rzutu karnego, ale uderzenie Arkadiusza Zalewskiego przełamało dłonie goalkeepera.
Goście niedługo po stracie drugiego gola byli bliscy trafienia kontaktowego. Arkadiusz Niezgoda uderzył z dalszej odległości z rzutu wolnego. Piłkę na rzut rożny wybił Daniel Fic. W 25. minucie było już 3:0. Po raz kolejny błysnął Kępka, który minął trzech obrońców i sprytnie posłał piłkę na wolne pole, gdzie do futbolówki dopadł Kamil Zawadka.
Zaledwie cztery minuty później sędzia podyktował drugi w tym meczu rzut karny. Tym razem pod bramką Fica, a faulującym Tomasz Sieńskiego był Karol Zawadka. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany.
W końcowych minutach przed przerwą. Strzelec gola dla gości jeszcze trzykrotnie zagroził bramce Wilgi. Najpierw jego strzał zmierzający w okienko bramki wybił w ostatniej chwili Fic. Później napastnik przyjezdnych był bliski przelobowania bramkarza GKS.
Druga połowa z przewagą gości
Druga połowa toczyła się pod dyktando gości. Zawodnicy z Błonia wielokrotnie próbowali zaskoczyć Fica. Jednak uderzenia m.in. Daniela Wojnarowskiego były niecelne lub za lekkie, aby znalazły drogę do bramki. Wilga skupiała się przede wszystkim na kontrach. Najbliżej trafienia, po akcji z 55. minuty, był rezerwowy Paweł Pyra, którego strzał zmierzający do pustej bramki zablokował obrońca.
- Cieszę się, że chłopaki zrozumieli, że bez założonej taktyki, trudno jest osiągać dobry wynik. Uważam, że Błonianka to drużyna mocniejsza od Piaseczna. Nie ustrzegliśmy się błędów, ale stworzyliśmy kilka okazji. To pocieszające, że z zawodnikami, którzy nie są jeszcze gotowi na 100 proc., gramy coraz lepiej ? przyznał po meczu trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
Więcej na temat meczu w materiale wideo.
21 sierpnia o godz. 17 Wilga zagra u siebie z Victorią Sulejówek. Oba zespoły mają na koncie po sześć punktów.
Wilga Garwolin ? Błonianka Błonie 3:1 (3:1)
Bramki: 6` Michał Wiśnioch (as. Michał Kępka), 19` Arkadiusz Zalewski (rzut karny za faul na Wiśniochu), 25` Kamil Zawadka (as. Michał Kępka) ? 29` Tomasz Sieński (rzut karny za faul na Sieńskim)
Widzów: ok. 100
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Talar, Migas (75` Matysiak), Zalewski, Korgul, Kamil Zawadka, Papiernik (90` Mianowski), Kępka (86` Piłka), Wiśnioch (46` Pyra).
Łukasz Korycki
