Jan Barański, syn trenera Sępa Żelechów, zmienił barwy klubowe. 17-latek będzie próbował sił w III-ligowym KS Piasecznie. Tam byłego bramkarza Młodej Korony Kielce będzie trenował Grzegorz Szamotulski.
Do Korony Kielce, z Mazowsza Miętne, Jan Barański trafił latem 2009 roku. Po dwóch latach przyszedł czas kolejne wyzwanie ? grę w seniorskiej III-ligowej drużynie. ? Decyzja o transferze podyktowana była chęcią spróbowania sił w seniorskiej piłce. Futbol w dorosłym wykonaniu to zupełnie inny sport, zarówno w szatni, na treningu i na boisku ? mówi Robert Barański, tata Jana, trenujący obecnie Sępa Żelechów.
Walory fizyczne ? 190 cm wzrostu, szybkość i timing docenili trenerzy i działacze KS Piaseczna. Przygotowaniem bramkarzy w podwarszawskim klubie od niedawna zajmuje się Grzegorz Szamotulski. 13-krotny reprezentant Polski występował m.in. w Legii Warszawa, greckim PAOK Saloniki, austriackim Sturmie Graz czy szkockim Dundee United. W rundzie wiosennej ubiegłego sezonu został awaryjnie ściągnięty do... Korony Kielce. W barwach żółto-czerwonych bronił dwa spotkania. W stolicy świętokrzyskiego poznał Jana Barańskiego.
Rywalem nastolatka pochodzącego z powiatu garwolińskiego do gry w pierwszej jedenastce Piaseczna będzie 19-letni Mateusz Kryczka. W pierwszych trzech meczach sezonu 2011/2012 drużyna KS Piaseczno zanotowała trzy porażki.
17-letni bramkarz od września będzie uczniem warszawskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, gdzie koordynatorem jest Artur Kolator, syn Eugeniusza działacza PZPN. Bezpośrednio bramkarzami zajmuje się tam Piotr Wojdyga, uważany za jednego z najlepszych szkoleniowców w kraju.
Jan Barański tego lata był testowany przez Wilgę Garwolin. Zagrał 45 minut w sparingu z Sokołem Celestynów.
Łukasz Korycki
