reklama

baner projekt 

reklama

Zwycięstwo Wilgi z juniorami Polonii

Opublikowano: 07 luty 2013, 12:48 Kategoria Sport
wilga garwolinpolonia warszawa
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Dwa oblicza IV-ligowca z Garwolina można było oglądać podczas czwartego sparingu przed wznowieniem rozgrywek. Na bocznym boisku przy Konwiktorskiej w Warszawie Wilga, nie bez problemów, pokonała juniorów stołecznej Polonii 4:3 (1:3).

Trener Marek Krawczyk miał niemały problem z zestawieniem wyjściowej jedenastki. Do stolicy nie pojechali Łukasz Puciłowski, Kamil Zawadka i Paweł Trojanek. W roli kibiców mecz oglądali Daniel Bogusz i Łukasz Korgul narzekający na urazy odpowiednio ścięgna Achillesa i kolana.

Nieporadność w środku pola

reklama


Brak wspomnianych dwóch graczy środa obrony i pomocy był widoczny w pierwszej połowie wczorajszego meczu. Zaczęło się wprawdzie dobrze. Pierwszą okazję miał Mikołaj Gola, ale przy prostopadłym podaniu ubiegł go bramkarz. Wilga na prowadzenie wyszła w 17. minucie. Po pressingu GKS przejął piłkę w środku pola. Piotr Piorun zagrał do Marcina Makulca, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonistów.

Po zdobyciu bramki gra Wilgi wyglądała coraz gorzej. Juniorzy ?Czarnych Koszul? raz za razem dochodzili do pola karnego gości. W 20. minucie przy rzucie rożnym dla gospodarzy aż trzech zawodników było bez krycia. Efekt? Bramka na 1:1. Pięć minut później było już 2:1. Z lewej strony Polonia wrzucała piłkę w pole karne. Gola wślizgiem próbował zażegnąć zagrożenie, zrobił to tak niefortunnie, że piłka wpadła do bramki Wilgi. Rozbity GKS nadal grał nieporadnie. Po kolejnej stracie w środku pola, młody piłkarz ze stolicy popisał się uderzeniem w okienko bramki Nurzyńskiego.

W przerwie trener Krawczyk nie szczędził gorzkich słów swoim podopiecznym. Po zmianie stron na boisku pojawiło się pięciu nowych zawodników z Garwolina. Efekty widać było od pierwszego gwizdka. Skrzydłami obrońcom rywali uciekali Jakub Wachnicki i Piotr Baranowski. Poloniści groźnie kontrowali i dwukrotnie piłka po ich strzałach odbijała się od poprzeczki bramki Łukasza Mariaka.

Skuteczna szaleńcza pogoń

W 68. minucie Paweł Edyk sprytnie zagrał do Pioruna, który po minięciu bramkarza strzelił na 2:3. 15 minut później było już 3:3. Wachnicki z lewej strony zgrał piłkę w pole karne. Wślizg Pioruna i bramka. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, na prawym skrzydle znalazł się Karol Zawadka. Podanie wzdłuż bramki obrońca Polonii wybij wprost pod nogi Baranowskiego. Sędzia nawet nie pozwolił na wznowienie gry od środka i zakończył sparing.

- To co zagraliśmy w pierwszej połowie to jakieś kuriozum. Nie możemy tak grać, nawet jeśli niektórzy zawodnicy grają na wymuszonych pozycjach ? przyznał Marek Krawczyk. ? W drugiej połowie graliśmy przede wszystkim bardziej dokładnie, stwarzaliśmy sytuacje ? dodał. Drugie 45 minut spotkania GKS grał na dwóch napastników Szostaka i Pioruna. ? Być może to jest jakieś rozwiązanie, które będziemy testowali w kolejnych meczach ? przyznał trener GKS.

Piątym rywalem Wilgi w zimowym okresie przygotowawczym będzie A-Klasowa Korona Góra Kalwaria. Mecz w sobotę o godz. 13 w Miętnem.

Polonia Warszawa 1995 ? Wilga Garwolin 3:4 (3:1)
Bramki dla Wilgi: Marcin Makulec, Piotr Piorun 2, Piotr Baranowski
Wilga:
Nurzyński (Mariak), Wielgosz (Mianowski), Grązka, Szczęśniak, Talar (Szostak), Gola (Baranowski), Karol Zawadka, Edyk, Kowalski, Makulec (Wachnicki), Piorun.

łk


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama