reklama

baner projekt 

reklama

Prygiel: Wilga przegrała mecz w szatni

Opublikowano: 03 grudzień 2011, 21:20 Kategoria Sport
siatkówkarobert prygielgts
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

O drużynie GTS Peiying Wilga Garwolin, rywalizacji w II lidze i o sile polskiej siatkówki, z Robertem Pryglem ? atakującym Czarnych Radom, rozmawia Łukasz Korycki.


W obu tegorocznych meczach Wilga nie sprawiła kłopotów Czarnym Radom. Jak ocenia Pan dzisiejszy mecz?

reklama


Po dwóch setach z rywali uleciało powietrze. Wtedy mecz stał się nudny. Mimo, że Wilga nie przeciwstawiła się nam, to zagraliśmy bardzo dobrze zagrywką. Jak nie ma się przyjęcia i rzadko dotyka się piłki to można szybko wybić rywalowi siatkówkę z głowy. Poza tym chłopcy z Garwolina trochę się przerazili, przegrali ten mecz w szatni. Jeśli podejdą do gry z pozostałymi rywalami z większą chęcią, to na pewno są w stanie wygrać z większością drużyn w naszej grupie.

Czy Wilga to najsłabsza drużyna w 3. grupie II ligi?

Trzy drużyny ? my, Wyszków i Hajnówka jesteśmy najlepszymi w tej lidze. Pozostałe ekipy są bardzo wyrównane. Tu każdy może wygrać z każdym.

Chłopcy z Garwolina trochę się przerazili, przegrali ten mecz w szatni. Jeśli podejdą do gry z pozostałymi rywalami z większą chęcią, to na pewno są w stanie wygrać z większością drużyn w naszej grupie

Pana powrót do Radomia to był przejaw lokalnego patriotyzmu czy myśl o siatkarskiej emeryturze?

Zdecydowanie to drugie. Niedługo będą miał już 36 lat, więc jak na moją pozycję to bardzo długo. Muszę dziękować Bogu, że to tego wieku nie miałem poważniejszych kontuzji. Klub, w którym się wychowałem wyraża chęć, żeby pomógł drużynie, więc to robię z przyjemnością.

Cele Czarnych Radom sięgają tym osiąganym w połowie lat 90., kiedy to drużyna zdobyła dwukrotnie brąz Mistrzostw Polski?

W klubie wraca się między wierszami do tych sukcesów, ale do tego daleka droga. Musimy awansować do I ligi. W dzisiejszych czasach o sukcesach decydują, niestety, pieniądze. Na razie Czarni finansowo i organizacyjnie wyglądają bardzo dobrze jak na grę w II lidze. Trzeba jednak pamiętać, że budowa klasowej drużyny to cykl kilku lat. W Radomiu musi powstać hala z prawdziwego zdarzenia i znaleźć się możny sponsor.

Przez cztery lata grał w rosyjskiej lidze. Czy rzeczywiście jest ona taka super jak wskazuje nazwa?

W rosyjskich drużynach może grać tylko dwóch obcokrajowców. Ściągani są tylko ci najlepsi, przez co liga jest mocna. U nas często kupowani są siatkarze, którzy nie są wcale lepsi od polskich zawodników. Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć, która liga jest najmocniejsza w Europie ? polska, włoska czy rosyjska.

Czy jutro Polska reprezentacja jest w stanie wygrać z Rosjanami za trzy punkty i zdobyć Puchar Świata?

Na pewno tak. Tym bardziej, że w ostatnich latach na dużych imprezach radziliśmy sobie z Rosjanami. Choć trzeba pamiętać, że będzie to luźny mecz. Chłopaki zrobili już to co mieli zamierzone. Zagrali 11 bardzo dobrych spotkań, może poza tym z Iranem. Trzeba przyznać, że cały turniej prezentowali się najrówniej ze stawki. Tym bardziej, że w ostatnich latach na dużych imprezach radziliśmy sobie z Rosjanami.


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz