reklama

Śpiewające sreberka już w Garwolinie

Opublikowano: 30 sierpień 2011, 15:32 Kategoria Kultura
chórgarwolinmacedoniamitura
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Zmęczeni po długiej podróży, ale bardzo szczęśliwi. ? Nie liczyliśmy na nic, a zdobyliśmy srebrny medal ? mówi, nie kryjąc radości, Radosław Mitura, dyrygent Chóru Miasta Garwolin. Na Ohrid Choir Festiwal w Macedonii Polska królowała, w tym nasi chórzyści, którzy śpiewająco zdobyli uznanie wśród międzynarodowego jury.

Trzy dni przesłuchań, 60 chórów - między innymi z Rosji, Słowenii, Bułgarii, Czech, Litwy, Serbii czy Turcji. Mocna grupa  zespołów z Polski, a wśród nich Chór Miasta Garwolin. Wszyscy członkowie chóru zgodnie twierdzą, że kiedy 8 dni temu wyjeżdżali autokarem do dalekiej Macedonii nie liczyli, że wrócą z takim wyróżnieniem. Najpierw była trema, po samym koncercie wielka niewiadoma, jak ocenią występ jurorzy, a na koniec ogromna radość, że są w gronie tych najlepszych.

? Poziom był bardzo, bardzo wysoki. Pierwszy raz w życiu, po wysłuchaniu kilku zespołów, nie spodziewałem się zupełnie niczego. Ponieważ musieliśmy wyjechać dzień wcześniej, nie było nas na oficjalnym ogłoszeniu wyników, o tym, że zdobyliśmy srebro dowiedzieliśmy się dzień przez wyjazdem wieczorem. To był naprawdę bardzo duży szok. Co tu dużo mówić, poczułem się wspaniale. Wszyscy zareagowali niedowierzaniem. To dla nas bardzo duże wyróżnienie ? mówił zaraz po powrocie Radosław Mitura.

reklama


Przesłuchania konkursowe trwały trzy dni od rana do wieczora. Każdy chór prezentował 15-minutowy koncert. Chórzyści z Garwolina konkurowali z 27 innymi zespołami w kategorii chórów dorosłych.  ? Śpiewaliśmy w sali jednego z większych hoteli. To były bardzo trudne warunki, bardzo duża próba dla nas. Inaczej, kiedy śpiewa się w kościele, gdzie dźwięk sam płynie, a inaczej w hotelu, w sali, gdzie siedzi 300 osób, jest bardzo gorąco. Repertuar był bardzo zróżnicowany, zgodnie z wymogami festiwalu. Była i muzyka dawna, ludowa, współczesna i utwór macedoński. Mogliśmy zaśpiewać lepiej, ale takie wyróżnienie daje nam motywację. Okazuje się, że w człowiek w Garwolinie może robić coś, z czym jedzie w świat i nie musi się tego wstydzić ? dodał dyrygent.

Chór Miasta Garwolina był jednym z 9 zespołów z Polski. Nasz kraj reprezentowały także chóry z Wrocławia, Zabrza czy Lubina. Poznański chór Skowronki zdobył nagrodę Grand Prix festiwalu. Na międzynarodowej arenie chóralnej Garwolin zaznaczył swoją wyraźną obecność. ? To była promocja Polski, naszego miasta i powiatu. Na otwarciu imprezy byliśmy z biało-czerwoną flagą, a później z flagą miasta i powiatu garwolińskiego. Kiedy padały nazwy miast z innych krajów, to wydawało się, że Garwolin jest bardzo malutki w tym wielkim świecie, ale okazało się, że to nie przeszkodziło, żeby zauważyli nas jurorzy ? komentował wicestarosta powiatu Stefan Gora, członek garwolińskiego chóru.

JuDy

Zdjęcia z Macedonii dzięki uprzejmości Radosława Mitury


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama