reklama

WG Patronat ? Od dziecka do kobiety

Opublikowano: 27 maj 2011, 20:30 Kategoria Kultura
recitalmarlenakoncertmuzykamitura
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Od śmiechu do łez, od radości do złości, a nawet do obłąkania. Dzisiejszy recital Marleny Paśnickiej upłynął pod znakiem kontrastu. A jak podkreśli Radosław Mitura, dyrektor Szkoły Muzycznej I stopnia, wcielić się w tyle ról jednego wieczoru to nie lada wyzwanie.

- To nie tylko ważny wieczór dla Marleny, bo wieńczy jej trzy lata pracy, ale także bardzo ważny moment dla mnie, bo to pierwszy dyplomowy recital ? mówiła przed rozpoczęciem koncertu Aurelia Luśnia-Stankiewicz, nauczycielka na wydziale wokalno-aktorskim Szkoły Muzycznej w Garwolinie.

W trakcie ponad godzinnego koncertu Marlena wykonała kilkanaście piosenek. Było o miłości i marzeniach. Raz nastrojowo i lirycznie, za chwilę nieco mocniej. Publiczność usłyszała między innymi znane przeboje takie jak ?Co mi Panie dasz? zespołu Bajm czy When you belive, który Marlena zaśpiewała ze swoją siostrą Małgosią. Na scenie towarzyszyła jej także Aurelia Luśnia-Stankiewicz. Nie zabrakło także utworów, w których młoda wokalistka pokazała swój talent aktorski - ?Mary Lu?, ?Tamta miłość?, ?Moknie w deszczu diabeł? czy ?Obok nas?.

reklama


- Jestem bardzo zachwycona dzisiejszym dniem - mówiła po koncercie Marlena Paśnicka. - Bardzo się bałam, miałam ogromną tremę. Ten recital wymagał bardzo wiele pracy, bardzo wiele przygotowań, ale nie żałuję niczego - dodała. Marlena zamyka właśnie pewien etap. Ale kiedy coś się kończy, coś innego się zaczyna.

Marlena śpiewania i aktorstwa nie zamierza porzucić. - W połowie czerwca mam egzaminy do szkół teatralnych. Są cztery szkoły państwowe - mam wielką nadzieję, że do którejś z nich się dostanę. Jutro rano jadę do Olsztyna na Ogólnopolskiego Spotkania Zamkowe. Jest to już drugi etap festiwalu "Śpiewajmy poezję" - zdradzała swoje najbliższe plany wokalistka. Trzymamy mocno kciuki! Powodzenia!

JuDy


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama