reklama

3D czy the end garwolińskiego kina?

Opublikowano: 22 maj 2011, 06:43 Kategoria Kultura
kinoCSiKKargol
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Właściwie tak najkrócej można opisać sprawę cyfryzacji jedynego w powiecie kina. Jeśli znajdzie się 150 tysięcy złotych w budżecie miasta, CSiK może się starać o dofinansowanie na ten cel. W przeciwnym razie za jakieś dwa lata ?Wilga? może po prostu przestać istnieć.

Polski Instytut Sztuki Filmowej przeznaczył na cyfryzację małych kin studyjnych 15 mln złotych. To właśnie one będą miały największy problem z sfinansowaniem kupna projektora cyfrowego z własnej kieszeni. ? Obliczyliśmy, że kosztowałoby nas to 452 tys. złotych ? poinformował Jarosław Kargol, dyrektor Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie.

Z Instytutu można otrzymać dofinansowanie od 50 do 75 proc. ? czyli od 200 do 300 tys. złotych. Nabór wniosków rusza 1 czerwca. CSiK chciałby się starać o maksymalną kwotę, ale do tego potrzebuje wkładu własnego. I tu zaczynają się schody.

reklama


Temat przyszłości naszego kina został podjęty na ostatnim posiedzeniu komisji budżetu i rozwoju gospodarczego. Radni, burmistrz ? wszyscy są zgodni, że to sprawa ważna i popierają  działanie, ale? jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Potrzeba około 150-160 tys. złotych. Miasto wolnymi środkami nie dysponuje, więc w grę wchodzą przesunięcia pieniędzy w obrębie zadań.

Decyzje o tym, czy uda się wesprzeć postęp technologiczny w ?Wildze? powinny rozstrzygnąć się w najbliższych dniach. O tym, że złożenie wniosku to najlepsze rozwiązanie jest przekonany dyrektor CSiK. ? Albo przeprowadzimy cyfryzację z pomocą Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, albo będziemy musieli za kilkanaście miesięcy zrobić to w całości z własnych środków. Inaczej kino będzie musiało zostać zamknięte, bo nie będziemy mogli odtwarzać filmów ? tłumaczył Jarosław Kargol.

A z roku na rok kino funkcjonuje coraz lepiej. W 2010 roku odbyły się 424 seanse, na które przyszło 24 538 widzów. Wpływy brutto z wszystkich filmów to 260 tys. złotych ? prawie o 100 tys. więcej niż w roku 2004. Najwięcej w ubiegłym roku zarobił ?Popiełuszko? ? ponad 84 tys. złotych. Kino w dużym stopniu zasila budżet Centrum Sportu i Kultury. A jeśli nie zostanie poddane cyfryzacji, we wrześniu nie obejrzymy w Garwolinie ?Bitwy Warszawskiej?, która jest pierwszym polskim filmem zrealizowanym tylko w technologii 3D. Dla CSiK oznacza to o jakieś 30 tys. złotych mniej w kasie.

JuDy


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama