reklama

Koncert na 200 procent

Opublikowano: 25 listopad 2011, 09:35 Kategoria Kultura
koncertmusicalAurelia Luśnia
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Było i 200 procent kobiecości, i to, co w musicalach najpiękniejsze. W muzyczną podróż po światowych scenach garwolińską publiczność zabrał wczoraj energetyczny duet ? Aurelia Luśnia i Anna Ozner. Po raz pierwsze w Garwolinie i po raz pierwszy na żywo z zespołem. W obu przypadkach jednak nie ostatni.

Wczorajszy koncert pt. "200 procent kobiecości, czyli piękniejsza strona musicalu" rozpoczęła Anna Ozner przebojem ?Aquarius? z musicalu ?Hair?.  Przez półtorej godziny publiczność mogła usłyszeć utworu bardziej lub mniej znane między innymi z ?Upiora w operze?, ?Kotów? czy francuskiej wersj i?Romea i Julii?.

Koncert chwilami był bardzo nastrojowy i nostalgiczny, ale nie zabrakło także dużej dawki pozytywnej energii. Szczególnie wtedy, kiedy Aurelia Luśnia i Anna Ozner śpiewały w duecie. ? ?Take me or leave me?, utwór z musicalu Rent,jest  bardzo dla nas ważny, bo od niego zaczęła się nasza współpraca ? mówiła podczas koncertu Aurelia Luśnia. Tą piosenką wokalistki wywalczyły sobie dwa lata temu wyróżnienie w Europejskim Festiwalu Operetkowo-Musicalowym ?Face to face?. ? Od tamtego momentu zamarzyłyśmy sobie, że kiedyś zaśpiewamy na scenie zespołem. I właśnie teraz to się udało. To taka nasza premiera ? dodała Anna Ozner. Z artystkami wystąpili Paweł Stankiewicz (gitara), Piotr Banaszek (klawisze), Paweł Bomert (gitara basowa) i Sławomir Kazulak (perkusja).

reklama


"Take me or leave me" zabrzmiało ponownie na bis, choć zdania publiczności były podzielone. Ogromny aplauz zdobył także utwór ?Take me to heaven? z musicalu Sister Act? ? w Polsce historia znana raczej ze szklanego ekranu, z filmowego przeboju ?Zakonnice w przebraniu?. Tą piosenką Aurelia i Anna zdobyły w tym roku Grand Prix wspomnianego festiwalu. Międzynarodowa konkurencja była bardzo silna, ale jak komentują wokalistki ? ?wygrałyśmy, bo poszłyśmy na całość?. Przed jury nie tylko fenomenalnie zaśpiewały, ale także zatańczyły w przebraniu... zakonnic oczywiście.

Garwolińska publiczność zobaczyła wczoraj choreografię, ale niestety bez kostiumów. Ze sceny popłynęła jednak obietnica, że następnym razem utwór zostanie zaprezentowany w pełnej krasie. Trzymamy za słowo.

JuDy

A pod tym linkiem coś dla tych, którzy nie dotarli wczoraj na koncert oraz dla wszystkich, którzy czują niedosyt w związku z "zakonnicami".

http://www.youtube.com/watch?v=6Gl6qw8jHuk



Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama