reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 13 czerwiec 2014, 07:58
    KLOedukacjastypendia
    Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

    Klaudia Kobus jest stypendystką od 5 lat. Jednak dopiero teraz została wyróżniona przez Marszałka Adama Struzika. Realizowany przez nią projekt nosi nazwę ?Wykorzystanie fizyki jądrowej w medycynie.? - Oznacza to, że to, co robię nie tylko ma jakiś sens, ale niesie ze sobą też pewną wartość, skoro zostało tak docenione - mówi uczennica Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Garwolinie.

    Regionalny program stypendialny współfinansuje Europejski Fundusz Społeczny oraz krajowe środki publiczne w ramach Programu Kapitał Ludzki. Priorytetem tego programu jest wyrównywanie szans edukacyjnych szczególnie uzdolnionych uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, których trudna sytuacja materialna stanowi barierę w rozwoju edukacyjnym.

     

    Co roku rozdawanych jest ok. 500 stypendiów. Urząd marszałkowski wybiera najciekawsze projekty edukacyjne. W tym roku sześciu stypendystów zaprezentowało realizowane przez siebie programy na konferencji w siedzibie urzędu.

    - Moja praca dotyczyła zastosowania fizyki jądrowej w medycynie. Biologią i chemią interesuję się od dawna, a fizyka jądrowa zainteresowała mnie szczególnie w ubiegłym roku. Zatem temat ten doskonale to połączył ? przyznaje Klaudia Kobus, uczennica Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Garwolinie, która wczoraj odebrała wyróżnienie od marszałka województwa mazowieckiego.

    Licealistka cieszy się ze swojego osiągnięcia. - Oczywiście, że jestem z niego zadowolona, bo oznacza to, że to, co robię nie tylko ma jakiś sens, ale niesie ze sobą też pewną wartość, skoro zostało tak docenione - mówi Klaudia.

    Klaudia sama przyznaje, że mimo, iż praca nad projektem nie należała do najłatwiejszych, miała też przyjemne strony. - Czy było to wysiłkiem? Myślę, że to kwestia podejścia. Oczywiście, musiałam poświęcać temu trochę czasu, ale jeśli coś jest dla mnie ciekawe, to nie mam z tym większych problemów. Nie odbieram tego jako bardzo męczącą pracę, ale przyjemną, aczkolwiek wymagającą - dodaje.

    - Klaudia już dłuższy czas pracuje na tym tematem. Byliśmy w Świerku, gdzie jest jedyny polski działający reaktor jądrowy. Tam jeszcze bardziej ten temat ją zainteresował. Od małego również marzy o medycynie i działa w tym kierunku. Jest to bardzo sumienna uczennica, nie tylko z fizyki. Z resztą, żeby otrzymać to stypendium trzeba mieć bardzo dobre wyniki w nauce ? mówił Marek Saulewicz, opiekun Klaudii.

    Maria Mazurek

    fot. mazovia.pl

     

     

     

     

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz