reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 20 marzec 2017, 07:18
    siatkówkaspsolimp skaryszew
    Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

    Po przeciętnej grze siatkarze SPS Bell 4CV Garwolin zanotowali 18. ligowe zwycięstwo. We własnej hali podopieczni Jakuba Sokołowskiego pokonali UKS Olimp Skaryszew 3:1 (25, -20, 20, 22). Do końca rundy zasadniczej zostały dwa spotkania.

    Sobotni mecz rozpoczął się od festiwalu zepsutych serwisów z obu strony siatki. Niemoc gospodarzy trwała także w przyjęciu zagrywki, co sprawiło, że goście prowadzili 7:4 i 13:9. Za każdym razem gospodarze odrabiali straty. W końcówce miejscowi wyszli na prowadzenie 21:19 i mimo błędów własnych w kolejnych akcjach, SPS wygrał partię otwarcia.

    W kolejnej części gry, na parkiecie pozostał wprowadzony w pierwszym secie Krzysztof Kisiel, a w ataku Krzysztofa Zawiszę zastąpił Kamil Trzpil. Zaczęło się dobrze, bo od prowadzenia 4:1. Później jednak słabe przyjęcie było przyczyną błędów w ataku. Seryjnie tracone punkty sprawiły, że na półmetku seta Olimp prowadził 16:13, by ostatecznie wygrać 25:20.

    W trzecim secie kibice oglądali mieszaną grę gospodarzy. Pierwsze piłki ponownie padły łupem SPS (6:2). Dobra gra przeplatana była słabą postawą w ataku i po chwili tablica wyników wskazywała remis (14:14). W końcówce wróciła koncentracja. Tym razem seryjne punkty gospodarzy w kontrach wyprowadziły liderów III ligi na bezpieczne prowadzenie 20:16.

    Spokojny przebieg miał czwarty set. Początkowej przewagi, tym razem zawodnicy SPS, nie roztrwonili. Gdy było 21:16, nikt nie myślał, że w tym spotkaniu będą jeszcze emocje. Olimp zdobył trzy kolejne oczka i przegrywał już tylko 19:21. W kolejnych akcjach goście ze Skaryszewa na punkt zbliżyli się do rywala (20:21), ale ostatnie piłki należały do miejscowych.

    - Od paru tygodni dzieje się coś niedobrego z zespołem. Może to kwestia przemęczenia lub tego, że żadna drużyna, co zabrzmi buńczucznie, nie potrafi nam się przeciwstawić. Pocieszające jest to, że potrafimy wyciągnąć wnioski z pojedynczych akcji i wygrywać mecze. Musimy się zastanowić nad zmianą metod treningowych i być może dać zawodnikom trochę odpocząć ? komentuje trener Jakub Sokołowski.

    W czwartek SPS zagra na wyjeździe z Powsinkiem Wilanów. Sezon zasadniczy drużyna z Garwolina zakończy 1 kwietnia meczem u siebie z Zamkiem Ciechanów. Już wcześniej podopieczni Jakuba Sokołowskiego zapewnili sobie awans do turnieju półfinałowego o grę w II lidze.

    SPS Bell 4CV Garwolin ? UKS Olimp Skaryszew 3:1 (25, -20, 20, 22)

    SPS: Grabowski, Wilki, Harazim, Rosłaniec, Skrajny, Zawisza, Ozimek/Chruściel (libero) ? Kisiel, Trzpil, Robakowski, Wielgosz.

    Łukasz Korycki

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz