reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 21 listopad 2016, 07:40
    mksbadminton
    Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

    To był udany weekend dla zawodników MKS Garwolin. Badmintoniści znad Wilgi wystartowali w trzech turniejach w Warszawie, Lublinie i Mińsku Mazowieckim.

    W sobotę w stolicy odbyło się seniorskie Grand Prix Victoria. Tradycją jest udział licznej grupy zawodników MKS w tym turnieju. Stołeczny start zaowocował 10 miejscami na podium.

    Grę pojedynczą kategorii 45+ wygrał Andrzej Dadas. Dwa medale z Warszawy przywiozła Maria Brzeźnicka, która zajęła drugie miejsce w deblu kat. 45+, grając z Agnieszką Brojek (zdjęcie nr 1). Na najwyższym stopniu podium nauczycielka wychowania fizycznego stanęła razem ze Stanisławem Wikło (mikst kat. 45+).  Trzecie miejsce w tej kategorii zajął duet Agnieszka Brojek/Józef Orzoł.

    W deblu kat. 55+ trzecie miejsce przypadło Jerzemu Rybickiemu i Jackowi Pękackiemu. Pierwszy z wymienionych start w Warszawie okrasił także drugim brązem w singlu kat. 60+.  W deblu kat. 65+ drugie miejsce zajął duet Jerzy Stachowski/Czesław Gwiazda, a trzecie Przemysław Grześkowiak i Jerzy Wrzodak. Przemysław Grześkowiak wygrał ponadto rywalizację w singlu kat. 70+, trzeci był Jerzy Stachowski.

    To nie koniec dobrych informacji. Także w sobotę, ale w Lublinie rozegrano nocne rozgrywki zaliczane do Grand Prix Lubelszczyzny. Magdalena Nogal wygrała rywalizacje w singlu kobiet w kategorii A, natomiast jej brat Mariusz nie miał sobie równych wśród mężczyzn. Rodzeństwo wspólnie wystąpiło w grze podwójnej i tam również nie zaznało goryczy porażki przypieczętowując dublet (2).

    Wczoraj w zawodach Grand Prix Mińska Mazowieckiego wzięło udział trzech zawodników MKS, którzy zajęli miejsca od czwartego do szóstego. Najwyżej sklasyfikowano Mateusza Duchnę (4), który uplasował się przed Andrzejem Winkiem (5) i Kacprem Winkiem (3).

    mat. pras./opr. łk

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz