reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 13 kwiecień 2015, 06:53
    wilga garwolinoskar przysucha
    Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

    Pierwszej porażki na własnym boisku w rundzie wiosennej doznała Wilga Garwolin. GKS przegrał z wiceliderem IV ligi Oskarem Przysucha 0:3 (0:1). Kluczowym momentem spotkania była czerwona kartka dla Huberta Świdra, którą obrońca zobaczył w ósmej minucie gry.

    Oba zespoły zaczęły rundę rewanżową w odmiennych nastrojach. GKS wygrał pięć z sześciu spotkań. Oskar w pięciu spotkaniach wywalczył tylko cztery punkty. Trener Marek Krawczyk nie mógł skorzystać wczoraj z Filipa Gaca i Bartłomieja Kowalskiego, których wyeliminowały pozaboiskowe urazy. Na ławce mecz rozpoczął narzekający na uraz Michał Kępka.

     

    Czerwień dla Świdra

    Początek meczu należał do gości. Już w 2. minucie, po długim wrzucie z autu, strzał z najbliższej odległości obronił Eryk Bednarski. Sześć minut później drużyna z Przysuchy zdecydowała się  na kontrę. Wychodzącego na czystą pozycję na 25. metrze przed bramką faulował Hubert Świder. Sędzia nie miał wątpliwości i stoperowi Wilgi pokazał czerwoną kartkę. Kilkadziesiąt sekund później GKS musiał grać przez chwilę w dziewiątkę. W starciu z przeciwnikiem ucierpiał Robert Kwiatkowski, który z rozciętą głową opuścił boisko.

    W kolejnych minutach Wilga zmuszona była do gry z kontry. Mimo gry w osłabieniu miejscowym udawało się przedostawać pod pole karne przeciwnika. Nie przełożyło się to jednak na poważne zagrożenie bramki Oskara. Z kolei goście przed przerwą stworzyli jeszcze dwie okazje do objęcia prowadzenia. W 21 . minucie strzał powstrzymał Bednarski. Na minutę przed końcem pierwszej połowy bramkarzowi Wilgi przeszkodził silnie wiejący wiatr. Cezary Czpak zdecydował się na strzał sponad 30 metrów, a piłka wpadła za kołnierz młodego goalkeepera.

    Pięć minut i po meczu

    Po zmianie stron do odrabiania strat ruszyli miejscowi. Chwilę po wznowieniu Jakub Dadasiewicz końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczkę po strzale z rzutu wolnego Łukasza Korgula. 10 minut później z główki uderzał niecelnie Karol Zawadka. Ten sam zawodnik w 59. minucie sprokurował jedenastkę , faulując rywala w polu karnym. Gola z 11. metrów strzelił Piotr Kornacki. W 64. minucie było po meczu. Oskar wyszedł z szybką kontrą, która strzałem z najbliższej odległości na gola zamienił Jakub Sapieja. Do końca spotkania zespół z Przysuchy nie pozwolił na wiele osłabionej Wildze.

    - Decydującym momentem była czerwona kartka, co ustawiło mecz. W dziesięciu w meczu z drużyną bijącą się o awans zabrakło sił ? skomentował krótko trener Wilgi Marek Krawczyk.

    W niedzielę GKS zmierzy się ze Spartą Jazgarzew. Jesienią w pojedynku między tymi zespołami padł remis 0:0. Wcześniej, bo już w środę Wilga rozegra spotkanie 1/8 Mazowieckiego Pucharu Polski. Do Garwolinie przyjedzie wicelider łódzko-mazowieckiej III ligi Ursus Warszawa. Początek meczu o godz. 16.

    Wilga Garwolin ? Oskar Przysucha 3:0 (1:0)
    Bramki: 44` Cezary Czpak, 59` Piotr Kornacki (karny), 64` Jakub Sapieja
    Wilga: Bednarski, Karol Zawadka, Świder, Korgul, Kwiatkowski (18` Kępka, 82` Makulec), Kamil Zawadka, K. Kowalski (75` Pyra), Talar, Papiernik (77` Ł. Kowalski), Bogusz, Zalewski.

    Wyniki i tabela IV ligi

    Łukasz Korycki

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz