reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 18 wrzesień 2014, 06:54
    wilga garwolinmazur karczew
    Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

    Po raz kolejny zawodnicy Wilgi Garwolin stanęli przed szansą wywiezienia z boiska rywala kompletu punktów. Niestety, niewykorzystany rzut karny w drugim kolejny meczu i słaba skuteczność sprawiły, że w Karczewie GKS przegrał z Mazurem 0:1.

    Jak wyliczyli statystycy spadkowicza z III ligi, wczorajsze spotkanie było 20. w historii między Mazurem a Wilgą. Niestety dla gości, z jubileuszu cieszyli się jedynie rywale. Już w 1. minucie piłkę w środku pola przechwycił Filip Trzpil. Na szczęście dla Wilgi, rajd wychowanka GKS powstrzymali obrońcy.

     

    W pierwszym kwadransie gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Mazur dobrze przesuwał formacje, skutecznie utrudniając Wildze rozgrywanie piłki w pobliżu swojego pola karnego. W 18. minucie błąd komunikacji między Robertem Baczewskim a obrońcami mógł, podobnie jak w Mszczonowie, zakończyć się stratą bramki.

     

    GKS przebudził się w drugiej części pierwszej połowy. W 25. minucie Łukasz Puciłowski zagrał do Sebastiana Papiernika, a ten posłał piłkę wzdłuż pola bramkowego, gdzie bliski szczęścia był Michał Kępka. Siedem minut później Wilga powinna prowadzić. Pomocnicy dobrze rozprowadzili kontrę. Futbolówka trafiła do wychodzącego na wolne pole Kępki. Napastnik podał do niepilnowanego Roberta Kwiatkowskiego, ale pas był za głęboki.

    Po zmianie stron przewaga GKS była bardziej wyraźna. Mazur sporadycznie pojawiał się pod polem karnym Wilgi. W 55. minucie po wrzucie z autu Filipa Gaca, piłkę niefortunnie z pola karnego wybijał obrońca z Karczewa. Sędzia za zagranie ręką wskazał na 11. metr. Początkowo nie było chętnych do wykonania jedenastki. Ostatecznie do piłki podszedł Kwiatkowski, ale jego intencje wyczuł Erwin Sak. W drugim kolejnym meczu Wilga nie wykorzystała rzutu karnego.

    W następnych akcjach goście oblegali pole karne Mazura. Próbował Gac z wolnego, Kępka, Puciłowski. Strzały były jednak niecelne. Miejscowi w drugiej połowie oddali dwa celne strzały na bramkę. W 80. minucie lewą stroną w kontrze wybiegł Trzpil, który zagrał do nieobstawionego kolegi. W doliczonym czasie gry bliski wyrównania był rezerwowy Daniel Bogusz. Jego mocny strzał instynktownie obronił Sak.

    - Ciężko racjonalnie wytłumaczyć ? przyznał po końcowym gwizdku trener Marek Krawczyk. - Tak nasze mecze ostatnio wyglądają, że mamy przewagę czy nie wykorzystujemy rzutu karnego. Dzisiaj nawet nie zdobyliśmy punktu przy wielu okazjach. Naprawdę nie chcę mi się o tym mówić ? dodał zdegustowany.

    W sobotę o godz. 16 Wilga zagra w Żyrardowie z Żyrardowianką.

    Mazur Karczew ? Wilga Garwolin 1:0 (0:0)
    Wilga: Baczewski, Karol Zawadka, Gac, Świder (78` Zalewski), Talar, Kwiatkowski, B. Kowalski, Kamil Zawadka, Puciłowski (70` Bogusz), Papiernik (64` Pyra), Kępka.

    Wyniki i tabela IV ligi

    Łukasz Korycki

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz