płatne ogłoszenie wyborcze
reklama

PŁATNE OGŁOSZENIA WYBORCZE

wyb akiliszek b1

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 03 marzec 2017, 07:16
    wilgawypadekpolicja
    Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

    ?Wypadek w był w sobotę, a do tej pory ten samochód stoi przy drodze. Ludzie się zatrzymują, bo myślą, że to znowu jakiś wypadek? ? pisze do naszej redakcji czytelnik z gminy Wilga. Od kilku dni przy nadwiślance stoi rozbity volkswagen.

    Auto brało udział w sobotnim wypadku przy ul. Puławskiej w Wildze. 23-letni mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Chwilę później wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo. - W wyniku zderzenia mężczyzna doznał obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala. Do szpitala trafiła również 20-letnia pasażerka pojazdu, gdzie po udzieleniu pomocy medycznej została zwolniona ? informuje asp. sztab. Marek Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

     

    Samochód od dnia wypadku stoi przy drodze, niedaleko skrzyżowania drogi krajowej nr 76 i trasy wojewódzkiej nr 801. Jak informuje nas czytelnik, auto ?straszy ludzi?. - Inne auta się przy nim zatrzymują, bo nie wiedzą co jest grane, czy to wypadek, czy coś innego. Nawet w niedzielę straż była wzywana do wypadku, a chodziło ponoć o ten samochód. Ktoś zadzwonił, że wypadek ? mówi.

    Rzeczywiście, dzień po wypadku, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku, do którego mogło dojść na tym skrzyżowaniu. Jak wyjaśnia kpt. Tomasz Biernacki z Komendy Powiatowej PSP w Garwolinie, był to fałszywy alarm. ? Zgłoszenie mówiło, że przy drodze ktoś widział zakrwawioną kobietę. Na miejscu okazało się, że była to pasażerka samochodu, który zatrzymał się na chwilę przy drodze ? mówi strażak. Do tego ?wypadku? miało dojść kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie zaparkowany jest wrak. Być może stąd dodatkowa sugestia zgłaszającego zdarzenie, którego de facto nie było.

    W KPP pytamy, co dalej z wrakiem. - Wrak znajduje się poza drogą publiczną i nie zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Jako Policja na chwile obecną nie mamy podstaw do holowania tego pojazdu. Policjanci z PP Wilga prowadzą postępowanie w sprawie tego wypadku i wystosowali pismo do właściciela pojazdu o jego usunięciu ? zaznacza asp. sztab. Kapusta.

    Łukasz Korycki

    fot. czytelnik

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz