Samorząd powiatu jeszcze w tym roku planuje rozpocząć procedurę zaliczenia dróg Garwolińskiej Strefy Aktywności Gospodarczej do kategorii traktów publicznych. Umożliwi to ruch na ponad sześciu kilometrach dróg.

Złośliwi twierdzą, że drogi asfaltowe w podmiejskiej strefie inwestycyjnej to najdroższe ścieżki rowerowe w Polsce. Samorząd powiatowy wydał ponad 20 milionów złotych na uzbrojenie prawie 60 hektarów działek.

Duża część tej kwoty została wydana na wybudowanie ponad sześciu kilometrów dróg. Te aktualnie są wykorzystywane przez biegaczy, spacerowiczów i rowerzystów. Ruchu kołowy nie jest w GSAG dozwolony, bo drogi mają tam status wewnętrznych. Wjazdu na podmiejskie tereny zakazują znaki. Choć od strony ulicy Romanówka przepisy dają zielone światło do wjechania na teren strefy.

Wkrótce sytuacja ma się zmienić. ? Myślimy o tym, żeby zaliczyć drogi w GSAG do dróg publicznych i wówczas będziemy rozważać możliwość zmiany organizacji ruchu ? wyjaśnia starosta Marek Chciałowski.

Powiat liczy, że zakończenie procedur pokryje się z wybudowaniem utwardzonego dojazdu do strefy od ul. Romanówka. To zadanie miasta. Na jego realizację trzeba będzie jednak poczekać. ? Naszym zadaniem jest jak najszybsze wybudowanie tego połączenia. Nie mniej jednak w obecnej chwili zachodzi potrzeba odwodnienia tej drogi. Będziemy wykupywali grunty potrzebne do tego celu. Dopiero po zakończeniu tej procedury, będzie wykonywane połączenie ze strefą ? mówi burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski. Koszt wykupu gruntów i odwodnienia początku ul. Romanówka to ok. 350 tys. zł.

Łukasz Korycki