reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 20 maj 2015, 08:00
    faktypolicjapiwo
    Ten artykuł przeczytasz w 1 min.

    Dwa miesiące minęło od wyemitowania w Faktach TVN materiału z garwolińskimi policjantami w rolach głównych. Komenda w postępowaniach dyscyplinarnych wyjaśnia ?piwny incydent?.

    Przypomnijmy, że 22 marca widzowie programu informacyjnego TVN obejrzeli materiał oparty na nagraniu pana Andrzeja. Mieszkaniec okolic Garwolina zauważył, że w radiowozie garwolińskich policjantów znajduje się... piwo. Pan Andrzej zaniepokojony procentowym napojem wewnątrz radiowozu, chciał upewnić się czy policjanci nie są pod wpływem alkoholu. Zadzwonił na policję i próbował zatrzymać ?podejrzanych?. Bezskutecznie. Policjanci odjechali by chwilę później, na sygnale, podjechać pod supermarket przy Cmentarnej, aby... wyrzucić dwie butelki po piwie. Później w komendzie przy ul. Stacyjnej zostali przebadania na zawartość alkoholu. Obaj byli trzeźwi.

    Materiał wzbudził konsternację i śmiech. Po dwóch miesiącach ?bohaterowie? reportażu nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. ? Sytuacja jest nadal szczegółowo wyjaśniania ? zapewnia st. asp. Marek Kapusta, p.o. rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. - W stosunku do dwóch funkcjonariuszy prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne ? dodaje.

    Komenda prowadzi także czynności wyjaśniające w sprawie kierowcy radiowozu, który dopuścił się wykroczeń. W materiale Faktów widać jak na skrzyżowaniu Kościuszki i 3 Maja, policjant nagle włącza sygnały dźwiękowe i z lewoskrętu jedzie prosto w Mazowiecką.

    Łukasz Korycki

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz