reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 24 październik 2014, 10:23
    budżetrada miastawyborySdG
    Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

    Spełnia się scenariusz z grudnia, o którym przy uchwaleniu budżetu na ten rok mówiła skarbnik Garwolina. W kasie miasta nie ma już pieniędzy na utrzymanie zieleni i odśnieżanie. Za chwilę będzie brakowało środków na wynagrodzenia. Przesunięcia pieniędzy z inwestycji, które nie będą w tym roku realizowane nie satysfakcjonują radnych SdG. Chcą innego rozwiązania ? burmistrz ma czas do poniedziałku.

    W powietrzu czuć zbliżające się wielkimi krokami wybory. Oprócz podziękowań za współpracę, na wczorajszej komisji budżetowej można było posłuchać co, kto, na kogo powiedział, jak nazwał, komu z butów słoma wystaje, kto święty jest, a kto nie, kto sobie kim gębę wyciera, a wreszcie kto się powinien bać o swoją samorządową przyszłość. A obok tej "ciepłej" wymiany zdań poważne problemy. Bo w kasie miasta brakuje pieniędzy na niektóre zadania. Propozycja przedstawiona wczoraj przez skarbnik miasta nie zyskała aprobaty większościowego SdG.

    Pensji nie będzie?

    Pieniądze są potrzebne między innymi na oświatę ? w związku z tym, że jest więcej oddziałów dla dzieci sześcioletnich, są zatrudniani nauczyciele wspomagający dla dzieci z niepełnosprawnością oraz wydanych jest wiele orzeczeń o indywidualnym toku nauczania. Do tego doszły nieplanowane odprawy dla nauczycieli w Szkole Podstawowej nr 1 - w związku z odejściem na emeryturę i wypowiedzeniami. Konieczny jest także remont instalacji centralnego ogrzewania w tej placówce.

    W sumie tylko na oświatę potrzeba prawie 445 tys. zł. Brakuje także pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników zatrudnionych do prac związanych z utrzymaniem dróg i terenów miejskich (37 tys. zł) oraz pracowników MOPS (41 tys. zł). I to jeszcze nie koniec. - W administracji też będzie brakowało 100 tys. zł., ale jeszcze nie przedstawiłam zmian w budżecie ? mówiła podczas wczorajszej komisji budżetowej Katarzyna Nozdryn-Płotnicka, skarbnik miasta.

    Spełnia się grudniowy scenariusz

    Dlaczego brakuje pieniędzy? Wygląda na to, że dają o sobie znać cięcia, których dokonano przy uchwalaniu budżetu. Skarbniczka przekonywała wtedy, że pozostawienie takich samych kwot na wynagrodzenia jak w roku poprzednim nic nie da, bo w grę wchodzi waloryzacja, stażowe czy dopłaty do zadań zleconych. 300 tys. zł poszło jednak po nóż. Podobnie jak połowa środków na utrzymanie zieleni w mieście ? czyli także odśnieżanie, na które w tej chwili nie ma ani złotówki. (Czytaj więcej: Cięcia na miarę wyborów, czyli budżet według SdG).

    ?Nie? dla pieniędzy z inwestycji

    Brakujące środki urząd chciałby przesunąć między innymi z inwestycji, które w tym roku nie mają szans na realizację: 141 tys. zł z budowy ulic Konarskiego, Kołłątaja i Bocznej oraz dokumentacji projektowej budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Cmentarnej, Jana Pawła II i Stacyjnej i 250 tys. zł z budowy skateparku. To nie podoba się jednak większości w radzie.

    - Nie jestem w stanie zaakceptować, że komuś pewne inwestycje nie pasują. Poprzemy te zmiany, jeśli będzie inna projekcja finansowa ? mówił Krzysztof Wielgosz, przewodniczący komisji budżetowej. - Nie ma takiej możliwości, żeby przedstawić państwu inną. Nie mam możliwości zdjęcia środków z innych wydatków ? tłumaczyła Katarzyna Nozdryn-Płotnicka. ? Druga opcja to zaciągnięcie kredytu. Czy wasza wola jest taka, żeby zwiększyć zadłużenia miasta? ? pytała.

    - Zostawiamy środki na inwestycjach, które i tak już w tym roku nie będą wykonane. Nie wydamy tych pieniędzy, jeśli chcecie, żeby one tam leżały, to jest to wasza decyzja ? komentował Marek Łagowski.

    Za pozytywną opinią dla przedstawionych zmian budżetowych głosowali radni TG. Mimo, że SdG było przeciw, przewodniczący rady miasta przekonywał, że jeszcze nie wszystko przesądzone. - Ani ja, ani klub SdG nie dopuścimy do tego, żeby ludzie nie dostali wynagrodzeń. Poprosiliśmy o inny montaż finansowy. Jak zagłosujemy w poniedziałek, to się okaże ? mówił Marek Janiec.

    Ostateczne decyzje zapadną na najbliższej sesji rady miasta.

    jd

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz