- Planujemy od lipca 2015 roku przenieść jedną karetkę stacjonującą w powiecie mińskim na granicę z powiatem garwolińskim ? mówił podczas wtorkowej debaty wojewoda mazowiecki. Jacek Kozłowski odniósł się do apeli m.in. rady powiatu.
Powiat garwoliński dysponuje obecnie trzema karetkami ? jedną specjalistyczną z lekarzem i jedną podstawową z ratownikiem medycznym, które stacjonują w Garwolinie oraz jedną podstawową z bazą wypadową w Gończycach. Głośny przypadek z sierpnia, kiedy pomocy rannemu mężczyźnie w centrum miasta musiała udzielać załoga karetki z powiatu otwockiego, a wcześniej strażacy, pokazuje, że trzy ambulanse to czasem za mało.

W październiku uchwałę intencyjną w sprawie zwiększenia obsady karetek podjęła rada powiatu. Forsowanie na wielu forach swoich argumentów, widocznie przekonało wojewodę mazowieckiego, który jest odpowiedzialny za podział Mazowsza na tzw. rejonowy operacyjne. - Planujemy od lipca 2015 roku przenieść jedną karetkę stacjonującą w powiecie mińskim na granicę z powiatem garwolińskim. Być może odpowiednim miejscem byłby Parysów, ale niczego jeszcze nie przesądzamy ? mówił podczas wtorkowej debaty w Garwolinie Jacek Kozłowski.

Wojewoda przyznał jednocześnie, że planowane zmiany nie są podyktowane złym działaniem pogotowia w obecnej strukturze. ? Powiedziałbym, że stan ratownictwa medycznego w powiecie garwolińskim nie odstępuje od innych powiatów. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że jest nawet ponad przeciętny ? zaznaczył zwierzchnik rządu na Mazowszu.

Łukasz Korycki