Po raz pierwszy od kilku lat w żadnym z miejskich przedszkoli nie zabrakło miejsc dla maluchów. Od września w czterech przedszkolach i dwóch ?zerówkach? przy szkołach podstawowych naukę rozpocznie ponad 700 kilkulatków.
Jeszcze dwa lata temu nieprzyjętych dzieci było prawie 200. W tym roku rodzice maluchów byli w komfortowej sytuacji. Wszystkie dzieci zostały przyjęte. ? W tym roku nie zabrakło miejsc w miejskich przedszkolach ? mówi Jadwiga Mańkowska z Urzędu Miasta w Garwolinie.
W czterech miejskich przedszkolach od września ruszy 28 oddziałów, w których opiekę może znaleźć prawie 700 dzieci. W trzech z nich są wciąż wolne miejsca ? kilka w PP nr 1 i PP nr 8, najwięcej ? 24 - w PP nr 6. W dwóch szkołach podstawowych (nr 1 i nr 5) utworzono po oddziale ?0?.
Wolne miejsca to nie tyle zasługa demografii, co ustawy dającej możliwość posłania do pierwszej klasy sześciolatków. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, rodzice nie musieli wysyłać sześcioletniego dziecka do pierwszej klasy. Wystarczyła opinia z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Na podstawie tego dokumentu dyrektor odpowiedniej szkoły odraczał obowiązek nauki w pierwszej klasie. ? To duże zjawisko także w tym roku. Wielu rodziców decyduje się na takie rozwiązanie. Jest to proces, który cały czas trwa, bo rodzice mają na to czas do końca roku kalendarzowego ? wyjaśnia Jadwiga Mańkowska.
Dla ?odroczonych? sześciolatków samorząd musi znaleźć miejsce w przedszkolach. ? Nie będzie z tym problemu ? zapewnia nasza rozmówczyni.
Łukasz Korycki
fot. arch.