reklama

Burmistrz, starosta i przewodniczący ? co było, co będzie

Opublikowano: 13 listopad 2014, 08:48 Kategoria Aktualności
radaMikulskiJaniecChciałowskiwybory
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Organizowanie konferencji prasowych stało się ostatnio bardzo modne. Bohaterowie najważniejszego wyborczego pojedynku w Garwolinie prowadzą dialog nie tylko z mediami, ale także sami ze sobą.

Wczoraj przed południem na spotkanie dziennikarzy zaprosili starosta powiatu i burmistrz Garwolina. Mówili o współpracy obu samorządów i planach na powyborczą przyszłość. Popołudniu odbyła się konferencja przewodniczącego garwolińskiej rady. Mowa była o środkach unijnych i wszystkim, co można za nie zrobić.

 

reklama


W jednym urzędowali domu. Jeden na górze, drugi na dole...

Główną osią spotkania były kwestie Garwolińskiej Strefy Aktywności Gospodarczej. Współpracę obaj włodarze stawiali za wzór. Starostwo wydzieliło grunty, a miasto zajęło się uchwalaniem miejscowego planu zagospodarowania. Choć nie obyło się bez problemów, to po 14 latach od koncepcji powstania podmiejskich terenów inwestycyjnych, kilkadziesiąt hektarów jest w pełni uzbrojonych. - Będziemy chcieli wspólnymi siłami doprowadzić do lepszego połączenia nowych dróg w strefie z ?serwisówką? od strony ulicy Stacyjnej ? mówił starosta Marek Chciałowski.

W ostatnich latach oba samorządy współfinansowały kilka zadań. Powiat dołożył dwa miliony złotych do budowy krytej pływalni. Odstąpił także budynek po internacie ZSP nr 2 na cele socjalne dla miasta. Samorząd Garwolina wyłożył z kolei część pieniędzy na remonty dróg powiatowych przebiegających przez miasto nad Wilgą (ulice Targowa, Narutowicza, Spacerowa).

Włodarze mówili o zadłużeniu samorządów. Powiatowi garwolińskiemu w stosunku do poprzedniej kadencji zadłużenie wzrosło o niespełna 1,5 mln zł (do 21,12 mln zł). Garwolin jest jednym z najmniej zadłużonych samorządów w powiecie. Wskaźnik wynosi 29 proc. dochodów przy 60-procentowych progu. ? Sytuacja finansowa miasta jest dobra ? podkreślał burmistrz Tadeusz Mikulski. Jak dodawał, w kończącej się kadencji miasto pozyskało 12 mln zł środków pozabudżetowych.

Starosta i burmistrz zdradzili plany budżetowe na przyszły rok. Przyszłoroczne wydatki i dochody powiatu w projekcie są ustalone na taką samą kwotę 102,1 mln zł. Miasto na inwestycje w 2015 chce wydać 8,5 mln zł.

Garwolin jest opóźniony

Konferencja drugiego kandydata na burmistrza Garwolina Marka Jańca dotyczyła funduszy unijnych. A dokładnie tego, jak było do tej pory i jak będzie teraz ? o ile oczywiście przewodniczący obecnej rady wygra w niedzielę. ? Miasto Garwolin za mało korzysta z możliwości pozyskiwania funduszy europejskich. Pan Mikulski nie przykładał się do tej kwestii. Nie ma w Garwolinie dużej inwestycji zrealizowanej z funduszy europejskich ? mówił Marek Janiec.

Kandydat na burmistrza zaprosił na spotkanie specjalistkę od pozyskiwania funduszy unijnych, z którą niewykluczone, że nawiąże bliższą współpracę ? jeśli burmistrzem zostanie zatrudnienie kompetentnej i skutecznej osoby w tej dziedzinie ma być priorytetem. - Ten okres finansowania będzie jednym z trudniejszych ? przekonywała Justyna Stańczak-Anuszewska, streszczając najważniejsze założenia okresu programowania 2014-2020. ? Najważniejsze będzie to, żeby pokazać, że warto tu inwestować. To wy musicie udowodnić, że warto tu coś zrobić. Ważne będzie to, czy to chcemy zrobić jest znaczącym problemem dla danego terenu i czy jest ten problem do rozwiązania ? tłumaczyła.

Miasto będzie mogło pozyskać fundusze na realizację wielu zadań z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Mazowsza. Województwo dostało w tym okresie programowania ponad 2 mld euro. Co Marek Janiec chciałby zrobić za unijną kasę? Między innymi zrewitalizować centrum miasta ? z okazji zbliżającego się 600-lecia Garwolina, wybudować zbiornik z zastosowaniem technologii odnawialnych źródeł energii i wymienić oświetlenie w całym mieście.

Pozyskiwanie funduszy unijnych wiąże się także z koniecznością posiadania środków na wkład własny. Bardzo często samorządy zaciągają na taki cel kredyty. Stowarzyszenie dla Garwolina niejednokrotnie wypominało obecnej władzy wykonawczej, że zadłużenie miasta jest zbyt duże. Zapytany jednak o to, czy dopuszcza możliwość jego zwiększenia, przewodniczący odpowiedział, że tak - o ile wiązałoby się to z pozyskiwaniem środków z zewnątrz.

Kandydat na burmistrza ma jeszcze jeden pomysł, aby wszystkie drogi znajdujące się w granicach administracyjnych Garwolina były drogami miejskimi.

łk/jd


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama
reklama