reklama

4 mln złotych, których nie będzie

Opublikowano: 19 wrzesień 2014, 17:34 Kategoria Aktualności
zbiornik retencyjnySdGJaniecMikulski
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

2 mln złotych pożyczki i 2 mln złotych dotacji ? tyle Garwolin mógł otrzymać na budowę zbiornika retencyjnego. Zgody na to nie dali radni i pieniądze przepadły. Na wątpliwości przewodniczącego rady co do zasadności budowy zbiornika obok rzeki odpowiada teraz w specjalnym piśmie projektant inwestycji.

W poniedziałek została zwołana nadzwyczajna sesja. Radni mieli podjąć uchwałę, która otworzyłaby drogę do pozyskania środków na budowę zbiornika retencyjnego w Garwolinie. Chodziło w sumie o 4 mln złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. ? Mieliśmy możliwość zaciągnięcia niskooprocentowanej pożyczki w kwocie 2 mln złotych i jednocześnie otrzymania 2 mln złotych dotacji. Dzięki temu można by było wykonać w tym roku wszystkie rowy opaskowe, a tym samym w znacznym stopniu zabezpieczyć rejon ulicy Bocznej przed podtopieniami ? tłumaczy Cezary Tudek, sekretarz urzędu.

Na takie rozwiązanie nie wyrazili jednak zgody radni SdG i Antoni Frąckiewicz. Wątpliwości budzi i koszt inwestycji i sam projekt. ? Zbiornik ma kosztować ponad 20 mln złotych. Nie mamy zabezpieczonych takich pieniędzy w budżecie. Pan burmistrz zawsze obiecuje złote góry, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków z zewnątrz, a życie pokazuje, że jest inaczej. Poza tym, to kuriozalny pomysł, żeby budować zbiornik obok rzeki, a nie na niej, i żeby pompy tłoczyły wodę do środka ? tłumaczy Marek Janiec, przewodniczący rady.

reklama


Odpowiedzi na te wątpliwości udziela na piśmie projektant zbiornika Edward Curyło. - Takie rozwiązania w hydrotechnice są stosowane i jest to optymalne w naszym przypadku. Odnośnie następnej ?niewyobrażalnej rzeczy? odpowiadam na pytania pana przewodniczącego ?skąd będzie się brała woda w zbiorniku??. Jest pompowana z jedną pompą przewałową, a nie z dwoma jak pan podaje. Odnośnie stwierdzenia, że pompy będą pompowały 31 dni wodę do zbiornika; jednocześnie wyjaśniam że tylko pierwszy raz przy uruchomieniu zbiornika i koszt tego pompowania wyniesie ok. 20 tys. zł, jest to koszt minimalny a pozwala zaoszczędzić ok. 5 mln zł w budowie zbiornika ? czytamy w piśmie zamieszczonym na stronie internetowej urzędu miasta.

- Działanie rady powodujące zatrzymanie realizacji zbiornika jest niesłuszne i spowodowało niepowetowane straty dla miasta. Uzyskane pozwolenie na budowę w kwietniu pozwalało na przystąpienie do budowy elementów odwadniających teren budowy, tak jak zaleca projektant, a przez to stracono wyjątkowo korzystne warunki, które wystąpiły w tym roku dla tego typu robót ? przekonuje Edward Curyło.

Swojego rozczarowania decyzją radnych nie kryje także burmistrz. ? To przykra sytuacja dla miasta. W ten sposób doprowadzimy do zahamowania jego rozwoju. Sprawy projektu były omawiane na komisji. Projekt był opiniowany przez specjalistów. Jeśli były jakieś wątpliwości, to był czas na wnoszenie uwag ? mówi Tadeusz Mikulski.

jd


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama