Członkowie Rady Nadzorczej PKS S.A. w Garwolinie przeprowadzili rozmowy z kandydatami, którzy zgłosili się do ponownego konkursu na prezesa przewoźnika. Z 7 zgłoszeń pozytywnie zweryfikowane zostały jedynie 3. Ponoć największe szanse na angaż ma Bogdan Kozioł z Siedlec.
Spośród 7 chętnych do objęcia stanowiska weryfikację dokumentów przeszło 3. Wśród nich jest kandydat związany Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Świdnicy, młody kandydat z Garwolina oraz Bogdan Kozioł.
To nazwisko tego ostatniego pojawia się w przypuszczeniach na temat tego, kto przejmie kierownicę po Krzysztofie Domaszczyńskim, który obecnie przebywa na urlopie. Jeśli i tym razem komisja konkursowa, złożona z członków Rady Nadzorczej garwolińskiego PKS, nie wybierze kandydata, pełniącym obowiązki prezesa zostanie ktoś z rady.
Bogdan Kozioł (na zdjęciu) był do niedawna p.o. prezesa MPK w Siedlcach. 1 czerwca br. został on odwołany, po 4 latach pełnienia funkcji. Oficjalnym powodem zwolnienia były wyniki kontroli w spółce, które wykazały naruszenie wewnętrznych przepisów. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, to siedlecka kandydatura wysunęła się na prowadzenie po pierwszych rozmowach z kandydatami.
Na poniedzialek zaplanowano walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym prawdopodonie zapadnie decyzja.
łk