Bohdan Dźwigała nie jest już ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Powiatowego w Garwolinie. Dyrektor SP ZOZ rozwiązał umowę z doktorem po tym jak potwierdziło się część zarzutów formułowanych przez pracowników oddziału. Sprawę zbada teraz prokuratura.
23 grudnia do dyrektora SP ZOZ w Garwolinie wpłynęło pismo asystentów oddziału ginekologiczno-położniczego. Pracownicy skarżyli się na złą sytuację na oddziale. ? Chodziło o relacje na linii ordynator-pracownicy. W piśmie nie pojawiały się zarzuty merytoryczne. Powołałem specjalną komisję, która miała za zadanie ocenić słuszność formułowanych zarzutów. Po kilku dniach pracy tej komisji i moich rozmowach z personelem oddziału stwierdziłem, że praca w atmosferze takiego konfliktu jest niemożliwa. Z dniem 31 grudnia rozwiązałem umowę o pracę z doktorem zarówno w charakterze ordynatora jak i w zakresie usług medycznych ? informuje dyrektor SP ZOZ w Garwolinie Krzysztof Żochowski.
Do czasu wyłonienia w drodze konkursu nowego ordynatora, szefostwo na ginekologii przejął dotychczasowy zastępca ordynatora Marek Sidorczuk.
Jak uzupełnia dyrektor, w piśmie pracowników oddziału pojawiały się także zarzuty, z który mogłoby wynikać, że ordynator wyłudzał fikcyjne rachunki za niewykonaną pracę. ? Ostatniego dnia roku w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego już ordynatora złożyłem zawiadomienie do prokuratury ? zaznacza dyrektor Żochowski.
Ł. Korycki