reklama

Jest wyrok w sprawie kopniakgate (video)

Opublikowano: 24 październik 2013, 15:54 Kategoria Aktualności
woźniakpiesiokopniaksąd
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Sąd Rejonowy w Garwolinie uznał Jerzego Piesio winnego znieważenia i uderzenia Grzegorza Woźniaka. Sekretarz starostwa powiatowego będzie apelował, bo nie zgadza się z wyrokiem Temidy.

Po pięciu rozprawach i przeprowadzeniu wizji lokalnej, dzisiaj Sąd Rejonowy ogłosił wyrok w głośnej sprawie kopniaka. Prywatne oskarżenie obecnego posła Grzegorza Woźniaka dotyczy wydarzeń z 14 stycznia 2011 roku w Miętnem. Wtedy w miejscowym dworku odbywało się tradycyjne spotkanie noworoczne organizowane przez starostwo powiatowe.

 

reklama


Uderzył w bark i kolano

- Sąd Rejonowy w Garwolinie (...) oskarżonego Jerzego Piesio uznaje winnego tego, że (...) uderzył Grzegorza Woźniaka ręką w prawy bark oraz kopnął go w prawe kolano. W wyniku czego Grzegorz Woźniak doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia okolicy barku prawego (mięsień nadgrzbietowy) oraz stłuczenia kolana prawego z wylewem krwawym w okolicy dołu podkolanowego prawego, które to obrażenia powodowały rozstrój zdrowia trwający krócej niż siedem dni, to jest czynu wyczerpującego dyspozycję artykułu 157 paragraf 2 kodeksu karnego i za ten czyn (...) wymierza karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 10 zł ? ogłaszał sędzia Paweł Zaniewicz.

?złodziej malwersant, który wyprowadził miliony?

Ponadto sąd uznał sekretarza starostwa powiatowego winnego publicznego znieważenia Grzegorza Woźniaka (artykuł 216 paragraf 1 kk). Sąd uznał, że Jerzy Piesio nazwał byłego starostę ?skończonym zerem? oraz ?złodziejem  malwersantem, który wyprowadził miliony?. W tym przypadku kara grzywny wyniosła 80 stawek dziennych po 10 zł.

Łącznie wyrok przewiduje od Jerzego Piesio łączną karę grzywny w wysokości 1600 zł (160 stawek dziennych po 10 zł), wpłatę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej nawiązkę tysiąca złotych. Urzędnik ma także zapłacić posłowi 1023,22 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a na rzecz Skarbu Państwo uiścić zwrot kosztów postępowania w wysokości 592,17 zł. W sumie Jerzy Piesio ma do zapłacenia 4215,39 zł.

Będzie apelacja

O tym czy tak się stanie zdecyduje sąd drugiej instancji, bo wyrok nie jest prawomocny. - Sąd oparł się na świadku, którego nie było. Oczywiście będę apelował do wyższej instancji. Tym bardziej, że jeśli doszło do jakiejś utarczki słownej, to doszło do niej między nami oboma, a tylko ja jestem oskarżony ? przyznał po wyjściu z sali Jerzy Piesio.

Wyroku oraz uzasadnienia, którego strony wysłuchały bez obecności mediów, nie  wysłuchał dzisiaj poseł Woźniak. - Sąd podzielił stanowisko pokrzywdzonego. Kara, która została wymierzona jest adekwatna do sytuacji, w jakiej został postawiony mój klient ? skomentował adwokat byłego starosty Krzysztof Zając.

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama