reklama
reklama

Prezerwatywy na cmentarzu. ?To profanacja?.

Opublikowano: 16 maj 2013, 07:57 Kategoria Aktualności
cmentarzkościół
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Ktoś na cmentarzu załatwił potrzebę fizjologiczną, ktoś inny porozrzucał prezerwatywy. Choć to jedynie incydenty, to wcześniej do takich sytuacji nie dochodziło. ? To profanacja ? przyznaje dziekan dekanatu garwolińskiego ks. Ryszard Andruszczak.

O ostatnich incydentach informowano w niedzielę z ambony kolegiaty Przemienienia Pańskiego. Choć to pojedyncze przypadki, to zasiały niepokój. ? Ludzie nie mają szacunku do cmentarza. Palą papierosy, wprowadzają zwierzęta. Zdarzają się sytuację, w których jeżdżą po terenie cmentarza skuterem ? przyznaje wikary ksiądz Dariusz Radzikowski. Jak dopowiada, wkrótce przed bramami nekropolii pojawią się symbole zakazów, które obowiązują na terenie miejsca pochówku zmarłych.

? W każdej parafii są dwa miejsca święte ? kościół i cmentarz. Coraz bardziej zanika granica między tym co sacrum a profanum. W miejscach świętych ludzie czują się jak w świeckich ? spostrzega dziekan dekanatu garwolińskiego ks. Ryszard Andruszczak. Pytany o to, czy dwa wspomniane incydenty należy uznać za świętokradztwo, odpowiada stanowczo. ? To profanacja ? przyznaje.

reklama


W teorii cmentarz jest czynny latem w godz. 7-21, a zimą 8-17. W praktyce zamykane są jedynie bramy. Kapłani przyznają w rozmowie z nami, że rozważana jest instalacja monitoringu.

W ostatnich miesiącach parafia Przemienienia Pańskiego wprowadziła kilka zmian na cmentarzu. Teren został zdigitalizowany, tak aby łatwo było wyszukać grób. Wymieniono pompy w studniach. Przy nekropolii otwarto kancelarię, w której załatwia się wszystkie sprawy związane z pochówkiem.

- Za nasz cmentarz parafialny odpowiadają nie tylko wyznaczone osoby, ale przede wszystkim my wszyscy. O to dobro powinniśmy się wspólnie troszczyć ? zaznacza ksiądz dziekan.

łk


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama
reklama