- 15 minut w Urzędzie Stanu Cywilnego, półtorej godziny w kościele, a później pół wieku niewiadomo kiedy mija ? mówiła podczas Złotych Godów burmistrz Łaskarzewa Lidia Sopel-Sereja. Pięć par otrzymało prezydenckie medale za długoletnie pożycie małżeńskie.
Małżeństwa, które przeżyły razem ponad 50 lat, zaproszono wczoraj do Zespołu Szkół nr 2. - Wasza rocznica jest okazją do zatrzymania się i spojrzenia na to, co było w waszym życiu. To czas zarezerwowany na wspomnienia i okazja to podziękowania Bogu za trwałość waszego małżeństwa ? mówił dyrektor szkoły Monika Krawczyk.
Pełna uznania dla trwałości małżeńskiej jubilatów była burmistrz miasta. - 15 minut w Urzędzie Stanu Cywilnego, półtorej godziny w kościele, a później pół wieku nie wiadomo kiedy mija ? mówiła Lidia Sopel-Sereja. - Niektórzy tyle nie żyją, co wy jesteście razem. Pozostaje gratulować takiej siły, aby po tylu latach być razem i stać obok siebie ? dodała.
W gronie tegorocznych jubilatów znaleźli się Jerzy i Krystyna Gromadzcy, Mieczysław i Genofewa Górzkowscy, Maciej i Halina Kwiecińscy, Wiesław i Marianna Ruszkiewiczowie, Zdzisław i Krystyna Tobiaszowie.
- Jesteście współczesnym drogowskazem. Wartości, które kreślicie to budowanie zrębu domu, na którym opiera się wzajemne posługiwanie ? zaznaczał ks. Edmund Szarek, proboszcz łaskarzewskiej parafii. Życzenia złożył także starosta Marek Chciałowski. ? Jesteście przykładem łaskarzewskiej, polskiej rodziny ? zaznaczał.
Jubilaci otrzymali prezydenckie medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Po występie artystycznym miejscowej młodzieży przyszedł czas na lampkę szampana i kęs jubileuszowego tortu.
W spotkaniu wzięli udział także m.in. przewodnicząca rady miasta Małgorzata Seremak z zastępcą Krzysztofem Sierańskim, sekretarz magistratu Monika Garnek-Owczarczyk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Magdalena Wojdyga.
łk