reklama

Raport sygnałem ostrzegawczym

Opublikowano: 12 kwiecień 2011, 08:06 Kategoria Aktualności
ankietymłodzieżproblemyalkoholnarkotykipsycholog
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Po narkotyki sięgają, bo nie chcą być ?inni? albo uciekają w ten sposób od problemów. A sukcesy opijają alkoholem. Wśród garwolińskich nastolatków są już tacy, którzy piją codziennie.

W szkołach gimnazjalnych i ponadgimazjalnych przeprowadzono ankietę dotyczącą różnych zagrożeń czyhających na młodzież. W badaniu wzięło udział ponad 600, wybranych losowo, uczniów.

Tego typu raporty powinny zawsze być dla nas sygnałem ostrzegawczym. Pokazuje to również słabość programów profilaktycznych [Urszula Sajewicz-Radtke]

reklama


98 osób przyznało się, że przynajmniej raz zażywało narkotyki. 210 uczniów odpowiedziało, że zna od 2 do 10 osób, które ?biorą?, a 116 osób, że zna ich więcej. Dlaczego młodzi ludzie sięgają po narkotyki? Przede wszystkim z chęci przypodobania się znajomym. Takiej odpowiedzi udzieliła ponad połowa ankietowanych. Na kolejnych mało zaszczytnych miejscach były problemy w domu (159 osób), moda (147) oraz problemy w szkole (140).

Młodzi ludzie po raz pierwszy z narkotykami zetknęli się na dyskotece lub prywatce, ale sporo osób wskazało także szkołę. Aż 102 osoby odpowiedziały, że w ich szkole narkotyki są bardzo łatwo dostępne, nie przeszkadzają w tym ani kamery, ani to, że uczniowie z innych szkół nie są wpuszczani do budynku.

Niemniejszym problemem jest alkohol. 317 osób pierwszy raz piło w gimnazjum, 121 już w podstawówce, pozostali w liceum. Po raz pierwszy sięgnęli po procentowe napoje ze znajomymi, 48 osób - z kimś z rodziny. Ulubionym alkoholem młodzieży jest piwo - 360 osób powiedziało, że pije je najczęściej. W następnej kolejności wódka, wino i inne. Najczęściej piją na spotkaniach towarzyskich (361 osób), na dyskotekach (127) albo opijając jakiś sukces (98). Niepokojąca była odpowiedź o częstotliwość spożywania alkoholu - 29 nastolatków przyznało się, że pije codziennie.

Justyna Dybcio

Wyniki ankiet specjalnie dla portalu WirtualnyGarwolin.pl komentuje Urszula Sajewicz-Radtke (na zdjęciu), psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Wyniki jasno wskazują na współczesne zagrożenia, jakie czyhają na młodych ludzi. Zdecydowanie należy z niepokojem przyglądać się wynikom tego typu ankiet. Wskazują one, jak duży kontakt ma młodzież z używkami. Każdy sygnał, który wskazuje na to, że młodzi ludzie mają łatwy dostęp do substancji psychoaktywnych lub alkoholu należy traktować z powagą. Coraz częściej picie alkoholu czy palenie trawki jest bagatelizowane i uznaje się, że przecież wszyscy tak robią. Musimy jednak pamiętać, że adolescencja to czas budowania swojej tożsamości, poszukiwania strategii radzenia sobie ze stresem, uczenia się sposobów spędzania czasu, relaksu. Jeśli dziecko nauczy się, że tylko alkohol lub narkotyki mogą dać mu rozluźnienie, w dorosłym życiu również chętniej będzie sięgać po tego typu rozwiązania. Warto zauważyć, że piwo często nie jest spostrzegane jak alkohol, dopiero wysokoprocentowe alkohole wydają się groźne, piwo jest traktowane jak napój niskoalkoholowy, a więc też mało szkodliwy. Tego typu raporty powinny zawsze być dla nas sygnałem ostrzegawczym. Pokazuje to również słabość programów profilaktycznych. W szkołach organizowane są dni antynikotynowe, mówi się o zagrożeniach związanych z alkoholizmem, jednak zajęcia te często są postrzegane przez młodzież jako nudne i mało wartościowe. W przypadku osób, które już w wieku nastoletnim spożywają alkohol codziennie konieczne jest podjęcie szybkich kroków zaradczych. Trudno powiedzieć, czy są one już uzależnione, czy może są na razie na drodze do uzależnienia, ale zdecydowanie należy jak najszybciej pomóc tym osobom.

Urszula Sajewicz-RadtkeUrszula Sajewicz-Radtke

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama