reklama

Gmina Górzno ma gaz łupkowy

Opublikowano: 16 maj 2012, 14:48 Kategoria Aktualności
GórznoGoździkłupkiORLEN
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 4 min.

Wstępne badania sejsmiczne potwierdziły, że w gminie Górzno znajdują się pokłady gazu łupkowego. Już w czerwcu w Goździku mają być prowadzone pierwsze odwierty.

Niedzielna sesja Rady Gminy miała nieco inny przebieg niż zwykle, a to ze względu na przybycie przedstawicieli firmy ORLEN Upstream. - Chciałbym zaprezentować, co będziemy robić, jakie mamy plany, przybliżyć wam przemysł naftowy a także ?odczarować? te mity, które pojawiają się w mediach na temat gazu łupkowego ? mówił Wiesław Prugar, prezes ORLEN Upstream.

Firma wywodzi się z PKN ORLEN i w 2005 roku została powołana do prowadzenia działalności poszukiwawczo-wydobywczej. Na rejonie Mazowsza i Lubelszczyzny posiada sześć koncesji poszukiwawczych. Pierwsze otwory wywiercono na terenie Wierzbic i Lubartowa. ? Decyzja o tym, gdzie te otwory się znajdują to nie jest prosta sprawa. Wymaga to wielu badań i analiz. Mamy nadzieję, że nasze analizy dotyczące Goździka okażą się na tyle owocne, że da się tam odkryć gaz i będziemy mogli w przyszłości zatrzymać się tam na dłużej ? wyjaśniał prezes.

reklama


 

Gaz łupkowy ? a co to jest?

Gaz łupkowy jest takim samym gazem jak ten, którego używa się np. w kuchenkach, ma taki sam skład chemiczny. Gaz ziemny, jaki znamy pozyskuje się ze skał, które maja w sobie odpowiednią ilość przestrzeni umożliwiającej gromadzenie się ropy czy gazu. Łupki są innym rodzajem skały, bardziej zbitym, zwięzłym, bez żadnych szczelin, przez co ciężej jest uwolnić z niej gaz. ? Wykonuje się całą masę czynności mających na celu pomóc tej skale stworzyć drogi komunikacji. Stosuje się m.in. szczelinowanie hydrauliczne, czyli poddanie ciśnieniu wewnątrz ziemi, które stworzone jest poprzez mieszaninę wody z piaskiem, wtedy skały ulegają pęknięciu i gaz może zostać uwolniony do otworów ? wyjaśniał Wiesław Prugar.

Korzyści dla gminy na długie lata

Poszukiwanie i wydobycie gazu to wieloletni proces. badania i rozpoznanie złóż trawa 5-8 lat, kolejne 2-3 lata to rozbudowanie infrastruktury. Następnym etapem jest wydobycie przez około 15-35 lat oraz likwidacja działalności. Na etapie prac, jakie trwają na terenie Goździka budżet gminy Górzno może zarobić na koncesjach, podatkach, opłatach za wodę, a w przyszłości, jeśli uda się eksploatacja złóż gazu łupkowego, zgodnie z prawem górniczym samorządowi przysługuje 10% udziału.

60 osób, 60 dni, 24 godziny na dobę

- Teren, na którym będą prowadzone prace zajmuje 1-2 ha, na całej swej powierzchni będzie przykryty folią zgrzewaną, która ma zabezpieczyć teren od tej naszej działalności, żeby potem łatwiej było wrócić do stanu pierwotnego ? tłumaczył prezes. Ponadto plac zostanie ogrodzony, oświetlony, wyłożony betonowymi płytami. W sumie przy odwiercie będzie pracować około 60 osób, dla których ustawione będą kontenery. Prace będą trwały przez ponad 60 dni, 24 godziny na dobę. Wiercony otwór będzie miał ponad 4 tys. metrów głębokości i ok. 20 cm średnicy. Po pobraniu odpowiedniej ilości materiałów skalnych prace zostaną przerwane. Przez około pół roku potrwają badania i analizy i po dopiero po upływie tego czasu będzie wiadomo, czy jest gaz i w jakich ilościach. Aby firmie ORLEN Upstream opłacało się podjąć eksploatacji złóż gazu, musiałoby się go znajdować 50-60 mln m sześciennych.

Co Goździk będzie z tego miał?

Po zakończeniu prezentacji padło wiele pytań dotyczących przede wszystkim bezpieczeństwa tego przedsięwzięcia. Prezes firmy uspokajał, że wszystkie metody i środki używane do realizacji działań są zabezpieczone. Wywiercony otwór będzie zacementowany, chroniąc wody podziemne przed ewentualnym skażeniem. Wszystkie odpady będą wywożone w specjalnych kontenerach i utylizowane. Jedynym minusem i niedogodnością dla mieszkańców Goździka może być ruch i hałas związany z przyjazdem ciężarówek, które będą zwozić sprzęt.

? Życzę panu powodzenia i całej firmie, aby to dzieło wyszło ? mówił Zbigniew Kargól, radny i sołtys Goździka. ? Nie byłbym sołtysem, gdybym nie upomniał się o swoje. Tak potężna firma jak ORLEN mogłaby nam jakoś pomóc, wypadałoby spotkać się i ustalić małe drobnostki jakiejś pomocy dla tej wsi ? zaproponował.? Na tyle, na ile możemy staramy się wspierać lokalne inicjatywy ? odpowiedział Wiesław Prugar.

Magda Gałązka

 


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama
reklama