reklama
reklama

Rozchodzi się o... jeden grosz

Opublikowano: 05 styczeń 2012, 18:26 Kategoria Aktualności
pwikgarwolintaryfy
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Garwolińscy radni jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie odmowy przyjęcia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. Po raz kolejny radni stanęli między młotem a kowadłem, czyli między korzyścią miejskiej spółki a dobrem mieszkańców.

Przypomnijmy, że ostatni wniosek Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Garwolinie został złożony 25 listopada 2011 roku. Burmistrz do jego weryfikacji wynajął firmę z Katowic. 22 grudnia weryfikator wydał opinię, z której wynikało, że wniosek PWiK został przygotowany niezgodnie z przepisami. Zastrzeżono jednak możliwość wprowadzenia poprawek na etapie weryfikacji. I przedsiębiorstwo z niej skorzystało.

Korekta złożona przez PWiK, z 23 grudnia, stała się punktem zapalnym dyskusji na dzisiejszej sesji. ?Ocena przez organ sprawdzający ?autopoprawki? złożonej bez ustawowej podstawy prawnej jest niedopuszczalna, ponieważ złożenie przez PWiK ?autopoprawki? do wniosku (...) stanowi de facto nowy wniosek taryfowy? ? czytamy w uzasadnieniu uchwały o odrzucenie taryf, przygotowanym przez radnych Stowarzyszenia dla Garwolina.

reklama


- Przepisy nie zabraniają, ani też nie umożliwiają wnoszenia autopoprawek. To od woli burmistrza zależy czy może zostać ona wprowadzona ? mówiła Anna Rozwadowska-Palasz z katowickiej firmy weryfikującej taryfy.

W obecnej sytuacji drożejącego gazu, prądu procent podwyżki wody i ścieków jest za wysoki [Marek Janiec]

- W obecnej sytuacji drożejącego gazu, prądu procent podwyżki wody i ścieków jest za wysoki. W zeszłym roku PWiK wypracował kilkaset tysięcy złotych dochodu. Część z tych pieniędzy została przeznaczona na basen. Może się mylę, ale moim zdaniem chodzi o wprowadzenie nowej formy pośredniego podatku. Chodzi o to, żeby PWiK wygenerował pewne środki ? uważa Marek Janiec, przewodniczący rady miasta.

Ile płacimy? Ile może zapłacić?

Stawki taryf przedstawione przez PWiK, po autopoprawce (która zmieniła stawki o jeden grosz), są o kilkanaście procent wyższe od tych obowiązujących odbiorców indywidualnych (szczegóły w tabeli powyżej). ? To żonglowanie cyferkami i lekceważenie rady miasta. Jak poważne przedsiębiorstwo może tak różnie wyceniać wodę i ścieki, jeśli jest to związane z kosztami, które nie mogą się tak zmieniać ? mówiła bez ogródek Beata Żak. Radna odwoływała się do poprzednich, trzech wniosków PWiK, z 2011 roku. ? Te słowa są nie godne radnego. Jeśli ktoś mówi o lekceważeniu to sam nie będzie szanowany ? odpowiedział stanowczo Leszek Gniadek, prezes PWiK. ? Taryfy wyliczane są zgodne z rozporządzeniem ministra i dokładnymi wzorami matematycznymi ? dodał Jacek Bronisz, prezes PWiK.

O rozsądek podczas głosowania prosił Marek Jonczak. ? Radni kierują się interesem mieszkańców, a PWiK chce wypracować zysk. Pamiętajmy jednak, że jeśli za 2-3 miesiące przyjdzie nam głosować nad kolejnym wnioskiem stawki mogą być jeszcze wyższe ? zaznaczał radny.

Radni kierują się interesem mieszkańców, a PWiK chce wypracować zysk [Marek Jonczak]

Ostatecznie za odrzuceniem taryf byli wszyscy radni. Jeśli wojewoda mazowiecki uzna nieważność tej uchwały nowe, wyższe taryfy wejdą w życie automatycznie. Jeśli nadzór prawny nie doszuka się uchybień PWiK będzie przedstawiać kolejny wniosek do weryfikacji.

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama