Bez sań, ale z prezentami

Brak śniegu nie przeszkodził w świętowaniu Mikołajek. Imieniny brodacza z Laponii obchodzono na wiele sposobów. W Garwolinie przedszkolaki wyruszyły w poszukiwaniu gościa w czerwonym kubraku. Po gminie Borowie przechadzało się aż czterech "świętych".

Od blisko 20 lat Mikołajki w Przedszkolu nr 1 wyglądają inaczej niż w innych placówkach. 6 grudnia przedszkolaki wyruszają na poszukiwanie gościa z Laponii. Początkiem mikołajkowej podróży było otwarcie paczki prosto z ul. Śnieżnej w Laponii. Mikołaj zapraszał dzieci do zabawy w poszukiwanie strzałek i wskazówek. Tropy poprowadziły maluchów wzdłuż ulicy Janusza Korczaka do kręgielni. Tam brodacz grał w kręgle. Z odległej Laponii nie zapomniał przywieźć worka prezentów, które rozdał po powrocie do przedszkola.

Misja zakończona powodzeniem

reklama

- Z wszystkich imprez organizowanych w przedszkolu na Mikołajki dzieci wyczekują najbardziej. Przez taką zabawę wzbudzamy w dzieciach pozytywne emocje, wprowadzamy we wspaniały nastrój, a poza tym to świetna nauka spostrzegawczości i rozwiązywania zagadek ? mówi Bożena Kaczorowska, dyrektor PP nr 1 Bajka w Garwolinie.

Przez taką zabawę wzbudzamy w dzieciach pozytywne emocje [Bożena Kaczorowska]

Nietypowe Mikołajki w placówce na osiedlu Romanówka historią sięgają 1993 roku. Od tamtej pory brodaty gość oczekuje na dzieci w różnych miejscach ? w komendzie policji, bibliotece, urzędzie gminy, szkole, ZUS. Dzisiejsza misja poszukiwawcza zakończyła się pełnym sukcesem. Radość najmłodszych z odnalezienia świętego Mikołaja była ogromna. Przybysz z Laponii odwdzięczył się prezentami.

Idzie wójt Mikołaj przez gminę...

I worek prezentów niesie. Wiesław Gąska razem z dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Borowiu Katarzyną Iwaniec, skarbnik gminy Hanną Ośko i sekretarz gminy Martą Serzysko przebrali się dzisiaj za Mikołajów. Oczywiście świętych.

? Od kilku lat GOK organizuje Dzień z Mikołajem, odwiedzając wszystkie szkoły w gminie. W tym roku do akcji postanowiliśmy się dołączyć jako samorząd ? mówi wójt Wiesław Gąska. W Borowiu, Brzuskowoli, Iwowem i Głoskowie uczniowie otrzymali cukierki i czekolady. Słodkościami zostali obdarowani także napotkani mieszkańcy. Nikt nie rozpoznał włodarza, ani jego towarzyszek, bo ekipa świętych była wyposażona w maski brodatych.

? Dla uczniów i nauczycieli naszej szkoły było to niezapomniane przeżycie. Odwiedziny dały okazję do przywrócenia wiary w świętego Mikołaja, dobroć i miłość ? podkreśla Jolanta Maszkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Głoskowie.

łk

Poszukiwanie św. Mikołaja