Państwowa Komisja Wyborcza podała listę kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na listach 9 czerwca mieszkańcy powiatu nie znajdą lokalnego nazwiska, jednak wynik tej elekcji może mieć znaczenie dla sytuacji we władzach powiatu.
W eurowyborach Polska podzielona jest na 13 okręgów. Powiat garwoliński znalazł się w tym o numerze 5, razem z ponad 30 mazowieckimi powiatami spoza „warszawskiego wianuszka”. 9 czerwca Polacy wybiorą 53 posłów i posłanek, którzy będą reprezentować nasz kraj w Parlamencie Europejskim. Będą oni mieć wpływ na kształtowanie przepisów unijnych, będą współdecydować o budżecie Wspólnoty, wpływać na funkcjonowanie UE czy brać udział w zawieraniu umów z państwami spoza Unii.
Liczba mandatów, przypadająca na każdy okręg wyborczy, znana będzie dopiero po wyborach. W pierwszej kolejności dla każdego komitetu wyborczego (który przekroczył próg wyborczy 5%) oblicza się przypadającą mu liczbę mandatów w skali całego kraju. Odbywa się to za pomocą tzw. metody d’Hondta. Następnie oblicza się za pomocą metody Hare’a-Niemeyera, ile mandatów w poszczególnym okręgu może objąć dany komitet. Jest to związane z tym, że liczba mandatów do objęcia nie jest przypisana do okręgów wyborczych – odwrotnie niż w wyborach do Sejmu RP.
Mieszkańcy powiatu garwolińskiego będą mogli wskazać jednego z 90 kandydatów, których zgłosiło 9 komitetów. Brak na liście osób, które mieszkają w naszej okolicy. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że na liście PiS są posłowie wybrani w październiku z naszego okręgu - Maria Koc i Daniel Milewski. Jeśli ktoś z tej dwójki dostanie mandat eurodeputowanego, prawo wejścia do sejmu uzyska starosta powiatu Iwona Kurowska.
Pełna lista kandydatów do Parlamentu Europejskiego dla mieszkańców powiatu garwolińskiego
łk
fot. arch.