Grzybiarze znaleźli w zaroślach półmetrowy niewybuch. O swoim znalezisku powiadomili policję. Po rozpoznaniu pirotechnicznym okazało się, że jest to pocisk artyleryjski z czasów wojny. Policjanci ostrzegają, że takich przedmiotów pod żadnym pozorem nie wolno dotykać ani przenosić!
Wczoraj, po godzinie 10, garwolińscy policjanci otrzymali informację o znalezieniu blisko półmetrowego, metalowego przedmiotu, przypominającego pocisk wojskowy. O całej sprawie powiadomił mężczyzna, który zbierając grzyby w lesie w Domaszewie, natknął się na niewybuch.
Dyżurny natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy z pobliskiego posterunku, którzy wstępnie potwierdzili, że znalezisko to amunicja pochodząca z czasów wojny. Policjant rozpoznania minersko-saperskiego zidentyfikował pocisk artyleryjski. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce przed dostępem osób postronnych do czasu przybycia saperów.
To już drugie podobne odkrycie w tym tygodniu.
KPP Garwolin, opr. red.