reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 14 czerwiec 2013, 21:35
    eliza michalczykdni Garwolinaszkoła muzyczna
    Ten artykuł przeczytasz w 1 min.

    - Spełniły się moje marzenia ? przyznała Eliza Michalczyk, która dzisiaj zadebiutowała przed garwolińską publicznością w solowym koncercie. Na scenie wokalistce z Garwolina towarzyszyli przyjaciele, a duchem na pewno mama, dla której dedykowany był występ.

    Eliza zaśpiewała 14 utworów. Znanych, lubianych, na spokojną i nowoczesną nutę. Widzowie mogli na nowo odkryć m.in. ?No one but you? Queens-ów, ?Titanium? Davida Guetty czy ?Mercy? z repertuary Duff?iego. Różnorodność repertuaru tworzyła wyjątkowy klimat koncertu. O ten zadbali także muzycy Piotr Świerzbiński na gitarze, Paweł Bomert na basie i perkusista Sławomir Kazulak. Za mikrofonem stanęli na chwilę najbliżsi Elizy ? koleżanka Ola Mitek i nauczycielka śpiewu ze Szkoły Muzycznej I Stopnia Aurelia Luśnia.

    Najwięcej emocji popłynęło z serca młodej wokalistki podczas wykonań autorskich piosenek. ?Chcę z Tobą?, ?Potrzebuję Cię?, ?Take me or leave me?, ?Nie pozwól? wszystkie utwory, co podkreśla Eliza, były napisane pod wpływem emocji. Tym razem odczuciami i spojrzeniem na świat wokalistka dzieliła się z publicznością garwolińskiego Domu Kultury. Najbliżej sceny siedział tata artystki, a z góry koncertowi przysłuchiwała się mama, której Eliza dedykowała występ. Muzycznym pożegnaniem z widzami była tytułowa piosenka ?Cuda się zdarzają?.

    łk/jd

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz